Chrust

środa, 22 lutego 2017

Chrust

Kolejny już przepis na chrust, bardziej znany jako faworki. Obiecuję, że to ostatni przepis w tym sezonie karnawałowym, jaki pojawi się na blogu. Przepis pochodzi z książki Marka Łebkowskiego i przyznam, że spodziewałam się czegoś więcej. Choć może nie doceniłam ich, bo smażyłam tego dnia też doskonałe staropolskie faworki, które są bliskie ideału. Faworki są lekkie, delikatne, ale dla mnie zbyt wilgotne - najbardziej lubimy kruche, te natomiast są dla mnie zbyt miękkie. Dla mnie bardziej podobne do takich, które można kupić w cukierni niż do domowych. Choć wiem, że i takie mają swoich amatorów.
Chrust

Chrust - składniki

300 g mąki
6 żółtek
2 łyżki cukru pudru
3 łyżki śmietany
1 łyżka spirytusu
2 łyżki masła
szczypta soli

Dodatkowo:
olej do smażenia
cukier puder do posypania

Żółtka ucieramy z cukrem pudrem, dodajemy masło i spirytus i ucieramy na jednolitą masę.

Mąkę mieszamy ze śmietaną. Dodajemy żółtka z masłem oraz sól wyrabiamy jednolite ciasto.
Chrust
Gotowe ciasto wybijamy wałkiem przez kilka minut - uderzamy wałkiem o ciasto składając je co jakiś czas - dzięki temu na faworkach pojawia się bąbelki powietrza.

Ciasto na chrust dzielimy na 4 części, jedną wałkujemy najcieniej jak się da, pozostałe trzymamy pod ściereczką. Cienki placek dzielimy na paski, na środku każdego robimy nacięcie i przekładamy przez nie jeden koniec faworkowego paska.


Chrust
Olej rozgrzewamy w dużym płaskim garnku. Wrzucony na gorący olej (około 180 stopni) kawałek ciasta powinien zarumienić się w kilka sekund. Faworki smażymy z obu stron na złoto, przekładamy na ręcznik papierowy, by odsączyć je z nadmiaru tłuszczu.

Jeszcze ciepły chrust posypujemy cukrem pudrem.

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Skrobniesz coś? Dziękuję!