Razowa pita

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Razowa pita

Pięknie wyrośnięta razowa pita, czyli początek czegoś smacznego. Co włożyłam do środka, pokażę w kolejnym poście, ale wierzcie to będzie danie, które ostatnio zawładnęło moim sercem i żołądkiem:) W przeciwieństwie do tej z mąki pszennej, razowa pita jest dość chrupiąca, choć, jeśli do środka poza warzywami dodacie jakiś sos, po kilku chwilach zmięknie i nie będzie problemem dla nikogo. Jeśli natomiast nie chcecie jej napełniać, pita świetnie sprawdzi się do różnego rodzaju past i hummusów zamiast noże do nakładania;) Przepis Dominiki Krzemińskiej, z moimi zmianami.
pita, chleb pita, razowt chleb pita, pełnoziarnista pita
Składniki na 5 chlebków

1 łyżeczka suszonych drożdży
160 g ciepłej wody
płaska łyżeczka soli
1 3/4 szklanki mąki pszennej razowej

Drożdże, wodę, sól umieszczamy w misie miksera. Dodajemy szklankę mąki i zaczynamy wyrabiać ciasto z końcówką hak. Stopniowo dodajemy pozostałą mąkę i wyrabiamy przez kilka minut elastyczne i gładkie ciasto.
pita razowa, chleb pita, pełnoziarnista pita
Następnie formujemy z ciasta 5 kulek i zostawiamy je na 15 minut do wyrośnięcia w ciepłym miejscu pod przykryciem.

Lekko napuszone kulki wałkujemy na cienkie placki na blacie posypanym odrobiną mąki i układamy na papierze do pieczenia blasze. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na godzinę.
chlebek pita razowy, razowa pita, pełnoziarnista pita
Piekarnik rozgrzewamy do 220 stopni i pieczemy pity przez 10 minut, aż zrumienią się i wyrosną tak, że pojawi się kieszonka. Polecam piec chlebki partiami, bo im bliżej drzwiczek, tym temperatura niższa , a i duże placki nie zmieszczą się wszystkie na jednej blaszce.

6 komentarzy

  1. świetnie Ci wyszły:) robiłam pitę w domu ale jeszcze z razowej mąki nie korzystałam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Justyno, dobrze rozgrzany piekarnik to podstawa sukcesu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. pycha :)wyglądają idealnie, moimi pierwszymi można było gwoździe wbijać

    OdpowiedzUsuń
  4. Przed wałkowaniem urosły świetnie, po wałkowaniu nie ruszyły i tak też się upiekły, na kruszącego się suchara. Jak patrzę na te zdjęcia , to tak jak bym robiła z innego przepisu. CZEMU ??????????

    OdpowiedzUsuń
  5. Lidko, ciężko mi powiedzieć, co może być przyczyną, może było im za chłodno?

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!