Składniki na około 18 jagodzianek
Składniki na ciasto:3 1/2 szklanki mąki pszennej
25 g świeżych drożdży
1 szklanka ciepłego mleka
100 g roztopionego masła
1/3 szklanki cukru
2 żółtka
1 jajko
szczypta soli
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Dodatkowo:
250g jagód
2 łyżki cukru
1 łyżka bułki tartej
1/3 szklanki mleka
1 szklanka cukru pudru
Drożdże kruszymy do szklanki, dodajemy łyżeczkę cukru, łyżeczkę mąki i trochę ciepłego mleka. Mieszamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, by zaczyn zwiększył objętość.
Mąkę wsypujemy do misy miksera, dodajemy cukier, mleko, wbijamy jajko i dodajemy żółtka. Zaczynamy wyrabiać ciasto końcówką do ciasta chlebowego. Kiedy składniki zaczną się łączyć w jednolitą masę, dodajemy zaczyn i masło. Na koniec wsypujemy sól, wlewamy ekstrakt i wyrabiamy kilka minut. Ciasto będzie lepkie, powinno być dobrze wyrobione - po rozciągnięciu nie powinno się rozrywać. Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce miejsce na 40-60 minut do podwojenia objętości.
Kiedy ciasto rośnie, mieszamy jagody z cukrem i bułką tartą, by sypkie składniki obkleiły owoce.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
Wyrośnięte ciasto przekładamy ciasto na posypany mąką blat i delikatnie wyrabiamy. Ciasto będzie dość luźne i lepkie, ale da się je wyrobić w kulę. Ciasto dzielimy na 18 kawałków, oprószonymi w mące dłońmi każdy kawałek spłaszczamy i rozciągamy i nakładamy na środek po łyżce jagód. Zlepiamy bułeczkę, formujemy owalny kształt i układamy na blaszce wyłożonej matą silikonową lub papierem do pieczenia. Kiedy wszystkie jagodzianki są już gotowe, przykrywamy blaszkę ściereczką.
Jagodzianki smarujemy mlekiem i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy 15 minut, do zrumienienia. Studzimy na kratce.
Przygotowujemy lukier - możemy go zrobić albo ubijając białko z cukrem pudrem, albo mieszając cukier puder z małą ilością wody. Wystudzone jagodzianki polewamy lukrem i zostawiamy do zastygnięcia.
Bardzo smakowite!
OdpowiedzUsuńpiękne. piekne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńI cudowne jagodzianki.
Ale kuszą! chyba też upiekę w weekend :)
OdpowiedzUsuńkuszące zdjęcia jak zawsze Korniku! u nas jagodziankowy prym wiedzie babcia Renia czyli mama Małzona choć i ja kilka razy popełniłam takowe :)
OdpowiedzUsuńchyba będę musiała skusić się znowu :P
Cudowne! Mam wielką chęć na jagodzianki. :)
OdpowiedzUsuńMam w planach na jutro jagodzianki, wprawdzie przepis już upatrzony .... ale zapisac kolejny nie zaszkodzi:)
OdpowiedzUsuń