Kotleciki z kaszy jaglanej - składniki na 9 kotlecików
1/2 szklanki suchej kaszy jaglanejłyżka oliwy
1 szalotka
1 ząbek czosnku
120 g szpinaku
1 marchewka
1 łyżka curry
1 jajko
3 łyżki jogurtu naturalnego
sól
Kaszę jaglaną przepłukujemy 2 razy pod bieżącą wodą. Wrzucamy do garnka, zalewamy szklanką wody, dodajemy dużą szczyptę soli i gotujemy. Kiedy woda zagotuje się, zmniejszamy ognień do małego, garnek przykrywamy pokrywką i gotujemy, aż kasza wchłonie cały płyn - około 10 minut, uważając, by kaszy nie przypalić.
Szpinak myjemy, marchewkę obieramy i ścieramy na małych oczkach tarki. Cebulę i czosnek obieramy, drobno siekamy.
Na patelni rozgrzewamy oliwę, szklimy cebulę, dodajemy czosnek i chwilę smażymy. Dodajemy szpnak i smażymy, by woda odparowała. Dodajemy marchew, kaszę i curry. Dodajemy jajko i jogurt, dokładnie mieszamy. Doprawiamy do smaku solą, w razie potrzeby curry, i odstawiamy do ostygnięcia.
Z masy formujemy w dłoniach 9 kotlecików, które układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Kotleciki pieczemy przez 25-30 minut w temperaturze 170 stopni, w połowie czasu delikatnie przekładając je na drugą stronę. Kotleciki delikatnie zezłocą się.
Kotleciki z kaszy jaglanej podajemy od razu lub na zimno w towarzystwie sosu, na przykład czosnkowego.
świetne kotleciki!
OdpowiedzUsuńkotleciki bardzo fajne!
OdpowiedzUsuńMagdaleno, dzięki
OdpowiedzUsuńhealthymaniacs, polecam!
O rrany, zupełnie trafiłaś w moje obiadowe gusta... dałabym się pokroić za takie kotleciki :D Obowiązkowo robię, muszą być przepyszne!
OdpowiedzUsuńLisia kawiarenko, daj znać jak smakowały:)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam przyprawę Curry, kaszę jaglaną już mam, więc teraz czas na kotleciki! Kiedyś robiłam już podobne, ale teraz wykorzystam ten twój przepis! :)
OdpowiedzUsuńWitam! Dziś zrobiłam te kotleciki i niestety się rozczarowałam, jak dla mnie 1 łyżka curry to stanowczo za dużo. W smaku były gorzkie i czuć było bardzo intensywnie tą przyprawę i to nie gorycz przez kaszę jaglaną, bo wypłukałam ją bardzo starannie. Były gorzkie i ciężkie w smaku. Nie polecam! A intuicja podpowiadała mi aby dac 1 łyżeczkę curry i 1 łyżeczkę kolendry i wtedy mysle, że w smaku byłyby lepsze...
OdpowiedzUsuńNajlepsze jest to, że moja prawie 2 letnia córeczka zjadła 2 szt. z apetytem hihihi Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKotleciki robiłam już trzy razy! Są pyszne, oczywiście kombinowałam trochę z przepisem, ale tylko minimalnie. Odnośnie przyprawy curry to chyba zależy jakiej firmy mamy mieszankę. Za pierwszym razem użyłam Kamis i dodanie łyżki nie zdominowało smaku ani też kotleciki nie były gorzkie, potem użyłam Kotanyi i faktycznie za bardzo było czuć korzenny smak i lekką goryczkę. Wczoraj zrobiłam je dodając łyżeczkę curry od Kotanyi i sok z połowy cytryny - wyszło rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z 2018!:) Właśnie przed chwilą upieklam kotleciki, są przepyszne i bardzo mi się podoba że są tak zdrowe!
OdpowiedzUsuń