Przepis na krem zaczerpnęłam z przepisu na croquembouche.
Składniki na tartę o średnicy 28 cm
Składniki na ciasto:
180 g mąki
110 zimnego masła
60 g cukru pudru
2 żółtka
Składniki na krem:
180 ml mleka
180 ml śmietanki kremówki
3 żółtka
110 g cukru
1 laska wanilii
1 1/2 łyżki mąki pszennej
1 1/2 łyżki mąki kukurydzianej
Dodatkowo:
1/2 kg moreli
2 łyżki dżemu morelowego
3 łyżki posiekanych, obranych pistacji
Przygotowujemy ciasto - wszystkie składniki umieszczamy w misie miksera i wyrabiamy jednolite, miękkie, nie kruszące się ciasto. Możemy też zrobić kopczyk z mąki z wgłębieniem w środku, dodać cukier i żółtka i długim, szerokim nożem siekać składniki, by zaczęły się łączyć w większe kulki. Kiedy zaczną się łączyć, ciasto wyrabiamy dłońmi, by powstała jednolita kula. Gotowe ciasto zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na godzinę.
W międzyczasie zabieramy się za krem - w misce ubijamy żółtka z cukrem, aż powstanie biała, puszysta masa. Wlewamy połowę mleka ze śmietanką, ubijając całość, do uzyskania gładkiej konsystencji. Następnie wlewamy resztę płynu i ubijamy raz jeszcze. Masę wlewamy z powrotem do garnka i stawiamy na gaz. Gotujemy, aż masa zacznie wrzeć, cały czas mieszając ją trzepaczką. Wsypujemy mąki, zmniejszamy gaz i nie przestajemy mieszać. Masę gotujemy 2-3 minuty, aż krem zgęstnieje. Masę studzimy, jeśli na powierzchni pojawi się kożuch, mieszamy całość. Można też przykryć masę krążkiem z papieru do pieczenia, by uniknąć powstania kożucha. Gotowy krem przechowujemy w lodówce.
Ciasto wyjmujemy z lodówki, przekładamy na blat delikatnie posypany mąką i wałkujemy ciasto w okrąg, o średnicy ok. 35 cm - musi być większy, by ciasta starczyło na boki foremki. Wysmarowaną masłem foremkę do tart wykładamy ciastem, dociskamy i odcinamy wystające brzegi. Dziurkujemy spód widelcem, przykrywamy papierem do pieczenia i wysypujemy na niego kulki ceramiczne lub fasolę jako obciążnik. Pieczemy 15 minut w temperaturze 190 stopni, następnie zdejmujemy papier z kulkami i dopiekamy 10 minut, do zrumienienia ciasta. Studzimy w foremce.
Kiedy kruche ciasto będzie już wystudzone, mieszamy krem i wlewamy go na ciasto. Rozsmarowujemy i wyrównujemy powierzchnię. Na kremie układamy morele - ja swoje cięłam na połówki, a każdą połówkę na 3 części i w małych odstępach układałam, dociskając delikatnie.
Dżem podgrzewamy, by zrobił się płynny, smarujemy nim morele. Owoce posypujemy posiekanymi pistacjami.
Jak słonecznie wygląda! No piękna jest!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Majanko, dzięki;)
OdpowiedzUsuńŚciskam ciepło!