Soba z warzywami w miso to kolejny mój obiad w azjatyckim stylu i kolejny pomys na wykorzystanie pasty miso, o której więcej w tym poście. Dania z woka i dalekowschodnie przyprawy to moja miłość totalna. To właśnie kuchnia azjatycka najbardziej trafia w moje kubki smakowe. I co najważniejsze, pozostawia spore pole do popisu. Jak na przykład to danie. Możecie użyć dowolnych warzyw, a tofu zastąpić łososiem czy krewetkami. Wyjdzie pysznie, szybko i prosto. Minimum wysiłku, maksimum smaku. Smacznego:)
Składniki na 2 porcje
2 porcje suchego makaronu soba
2 łyżki oleju rzepakowego
70 g tofu naturalnego
80 g małych pieczarek
75 g różyczek brokuła
2 garście szpinaku "baby" (małe listki)
Sos:
1 czubata łyżka czerwonej pasty miso
1 łyżka miodu
1 łyżeczka octu ryżowego
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka świeżego imbiru, startego
2/3 szklanki bulionu warzywnego
Przygotowujmy sos - w miseczce mieszamy wszystkie składniki - pastę miso, miód, ocet ryżowy, przeciśnięty przez praskę czosnek i imbir, zalewamy bulionem. Dokładnie mieszamy, by pasta miso połączyła się z resztą składników. Odstawiamy.
Makaron gotujemy według instrukcji na opakowaniu.
Tofu kroimy w niedużą kostkę i smażymy je na łyżce oleju w woku. Olej powinien być bardzo mocno rozgrzany, by smażyć tofu kilkadziesiąt sekund, cały czas mieszając- do momentu, aż zezłoci się ze wszystkich stron. Usmażone zdejmujemy z patelni, przekładamy na ręcznik papierowy.
W woku rozgrzewamy resztę oleju i wrzucamy pieczarki pokrojone na ćwiartki i brokuła podzielonego na małe różyczki. Smażymy około 2 minut, następnie dodajmy do woka 1/3 ilości sosu i smażymy, aż sos odparuje. Dodajemy szpinak, tofu i smażymy minutę. Następnie do woka dodajemy makaron i zalewamy reszta sosu - smażymy 2 minuty, mieszając ze sobą wszystkie składniki.
Przekładamy do miseczek, podajemy posypane prażonym sezamem i/lub posiekanym szczypiorem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Uwielbiam makaron soba, mogłabym go jeść z samym sosem sojowym albo olejem sezamowym. Pyszna propozycja. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam makaron soba. Dobrze, ze mi o nim przypomnialas Korniczku bo dawno juz go nie jadlam :)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Bardzo zdrowo i apetycznie,składniki zapowiadają zrównoważony, interesujący smak...Pozdrawiam.Neblina
OdpowiedzUsuńjeszcze nie dostałam nigdzie makaronu soba, może źle szukam ;) smaki wspaniałe, danie jak najbardziej dla moich kubeczków, więc zabieram się za szukanie makaronu :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, dziękuję. A sobę to ja ostatnio non stop wciągam, nie pamiętam, kiedy ostatni raz jadłam inny makaron:)
OdpowiedzUsuńMajeczko, bardzo się cieszę, że przypomniałam co dobre;)
Asiu, krótko mówiąc jest pysznie:)
nuovana, sprawdź kuchnie świata, widziałam ostatnio tam. a jak znajdziesz to życzę smacznego:)
Smakowite danie. Mniam, absolutnie pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńAle apetyczne zdjecia :) pysznosci!
OdpowiedzUsuńMajanko, dziękuję!
OdpowiedzUsuńmysiu, dzięki i faktycznie pyszności:)
nigdy jeszcze nie próbowałam pasty miso, ale może się w końcu przemogę :) świetny pomysł na makaron. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAleż orientalna pycha! Wygląda świetnie. Czy przekonam się w końcu do tofu....
OdpowiedzUsuńOlu, polecam, nie tylko dla tego, że to fajny smak, ale i miso jest zdrowe i uniwersalne:)
OdpowiedzUsuńMagdo, do tofu koniecznie trzeba się przekonać. myślę, że ten przepis może pomóc:) dziękuję!
pychota!
OdpowiedzUsuńZuza, yesss:)
OdpowiedzUsuń