Burgery zawładnęły światem! Mam wrażenie, ze stają się nie mniej popularne niż jeszcze niedawno muffiny. Każda szanowana się knajpka/ kawiarnia w Warszawie ma w swoim menu takie kanapki. Ba, powstają nawet całe burgerownie, gdzie jedynym daniem jest właśnie kotlecik między dwoma kawałkami puszystej bułki. Czemu więc nie podłapać tego pysznego skąd inąd trendu i nie zrobić sobie własnych burgerów? Ja proponuję takie z marchewką i nerkowcami z przyprawami, pachnącymi Indiami. Do tego ulubione dodatki, podkreślający wszystko sos i smaczne i urocze danie ląduje na talerzu. Smacznego!
Przepis na kotleciki - Nicola Graimes - Kuchnia wegetariańska, reszta inwencja własna.
Składniki na 6 burgerów
Składniki na kotleciki:
150 g nerkowców
1/2 szklanki marchewki, startej na małych oczkach
1 czerwona cebula
2 ząbki czosnku
2 łyżeczki kuminu
2 łyżeczki kozieradki
1 łyżeczka kolendry
sól i pieprz do smaku
Składniki na sos:
100 g słodkiego sosu chilli
50 g ketchupu pikantnego
1 łyżeczka sosu sojowego less salt
1 łyżka ziaren sezamu, uprażonych na suchej patelni
2 łyżki posiekanego szczypiorku
Dodatkowo:
bułki do hamburgerów
1 jajko
1 pomidor
1/2 ogórka
sałata np. lodowa
Przygotowujemy sos - mieszamy wszystkie składniki w miseczce, odstawiamy do "przegryzienia" się smaków.
Na suchej patelni prażymy nerkowce, uważając, by się nie spaliły. Odstawiamy do przestygnięcia, a potem miksujemy na proszek blenderem.
Na oleju smażymy pokrojoną w kostkę czerwoną cebulę i czosnek, do zeszklenia cebuli. Dodajemy przyprawy - kumin, kolendrę, kozieradkę i smażymy jeszcze minutę, by uwolnił się aromat. Odstawiamy do przestygnięcia.
W misce mieszamy orzechy, marchewkę, cebulę z przyprawami. Wbijamy jajko, mieszamy, by składniki połączyły się. Jeśli masa będzie zbyt rzadka, można dodać trochę bułki tartej. Masę doprawiamy sola i pieprzem i odstawiamy na 30 minut do lodówki.
Po tym czasie wyjmujemy masę i formujemy w dłoniach 6 kotlecików, delikatnie je spłaszczając. Smażymy je na patelni grillowej z obu stron.
Bułki rozkrawamy, układamy sałatę na to warstwę sosu. Na wierzch kładziemy marchewkowy kotlecik a następnie pomidory i ogórki. Przykrywamy wierzchem bułki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Korniku, jakie cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńa burgery? idealnie piątkowe, jarskie, marchewkowe. jestem nimi zachwycona! z pewnością smakowały niesamowicie.
wczoraj rozmyślałam o zrobieniu jakiś warzywnych burgerów, a ty dzisiaj wyskakujesz z tym przepisem, to musi być telepatia :D
OdpowiedzUsuńu la la!! muszą być pyszne!!! myślisz, ze można czymś zastąpić orzechy???
OdpowiedzUsuńO ja cie... takich burgerów nie robiłyśmy, jak tylko będę po sesji to je zrobię :)
OdpowiedzUsuńKarmelitko, cieszę się, że Ci się podobają. Mi bardzo smakowały!
OdpowiedzUsuńM., zdecydowanie telepatia:) Czyli robisz?:)
Wiewióro, szczerze przyznam, że orzechów jest w tym przepisie na tyle sporo, że ciężko je czymś zastąpić.
Justin&Doroty, bardzo mi miło, mam nadzieję, że posmakują:)
Kapitalne!
OdpowiedzUsuńTo nic po prostu przepis poczeka na lepsze czasy :)
OdpowiedzUsuńBeato, bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuńWiewióro, ale problem w braku orzechów czy np w uczuleniu? bo jak w braku to pomyślałam o zwykłych ziemnych jako zastępnik. Przyszło mi do głowy też podmienienie orzechów na pestki słonecznika, ale to taki strzał, nie wiem, co by wyszło.
Świetne! Wypróbuję na pewno <3
OdpowiedzUsuńmaniu, smacznego:)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Pięknie się prezentują te marchewkowe burgery! I mimo, że jestem wierną fanką mięcha.. na pewno bym się na nie skusiła! :)
OdpowiedzUsuńSmaczny Kąsku, takie wege burgery to bardzo smaczna odmiana od mięsa, nawet dla jego wiernych fanów:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Niezłe te burgery:)) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńMałgosiu, dziękuję!
OdpowiedzUsuń