Fusilli con peperoni e zucchine

niedziela, 22 stycznia 2012

Fusilli con peperoni e zucchine

Czyli przepis na makaron z papryką i cukinią pochodzący z książki "Włoskie dania makaronowe". Makaron świetnie sprawdzi się jako danie obiadowe, ale także jako sałatka w letni dzień. Dodatek skórki z cytryny nadaje daniu orzeźwiające, lekkie wykończenie, a makaron pełnoziarnisty sprawia, że potrawa syci na dłużej. Trochę lata zimą:)
Składniki na 4 porcje

1 duża czerwona papryka
1 duża cukinia
5 łyżek oliwy
szczypta płatków chilli (u mnie 2 roztarte suszone papryczki bez pestek)
4 łyżki orzechów włoskich
makaron fusilli pełnoziarnisty
skórka starta z 1cytryny
4 łyżki świeżo startego sera pecorino lub innego
sól

Paprykę oczyszczamy, myjemy i kroimy w cienkie paseczki, a te w kostkę o boku około 0.5 cm. Cukinię ścieramy na dużych oczkach tarki, przekładamy na ręcznik papierowy i odciskamy płyn.

Makaron wrzucamy do wrzącej wody i gotujemy al dente.

Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy pokrojoną paprykę i smażymy przez 3 minuty na średnim ogniu, od czasu do czasu mieszając. Dodajemy cukinie, grubo posiekane orzechy oraz chilli. Doprawiamy solą do smaku. Smażymy przez kolejne 3 minuty.
Ugotowany makaron dodajemy do warzyw, posypujemy startą skórką z cytryny i mieszamy, by składniki połączyły się.

Przekładamy na talerze i posypujemy serem.

14 komentarzy

  1. wygląda bardzo smakowicie i niesamowicie kolorowo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam, mniam :) Pysznosci Korniczku. Czy ten talerz to z Ikei? :)

    Usciski.

    OdpowiedzUsuń
  3. danie wygląda niezwykle apetycznie! zazdroszczę takiego obiadku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. chętnie skorzystam, choć wszystko wskazuje na to, że dopiero za pół roku - cukinii już nigdzie nie ma u mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Mileno, dzięki!

    Shyfull, uwielbiam takie tania z zimne, szare, pochmurne dni, dzięki tym kolorom poprawia się humor:)

    Majeczko, a i owszem, zz ikei:) Dzięki piękne!

    Kulinarna, nie am co zazdrościę, polecam spróbować:)

    monami, ah, no to szkoda, ale jabys gdzies znalazła to przeznacz ją na to danie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Apetyczne zdjęcie, mniam! Cóż za wspaniały makaronik!:))
    Pozdrowienia :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Zjadłabym cukinię. A jak do tego z makaronem, to ... i ślinka pociekła.

    OdpowiedzUsuń
  8. To danie wygląda tak ciepło i świeżo, zupełna opozycja do szarości za oknem. Aż ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Madziu, dziękuję, jest naprawdę smakowity:)

    Karolino, kiedy zobaczyłam ten przepis w książce, miałam tak samo. A kiedy danie miałam już na talerzu to totalnie się zaśliniłam;)

    Cytrynko, za to właśnie między innymi lubię jedzenie - poprawia nastrój nie tylko tym jak smakuje ale jak wygląda.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam tak przyrządzone makarony, więc to jest coś dla mnie :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Moniko, cieszę się, że przypadł Ci do gustu! polecam spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda jak wołanie o wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oczko, trzeba sobie radzić jakoś żeby się nie zapłakać przez to, co dzieje się za oknem;)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!