Brioszki z czekoladą

niedziela, 12 maja 2013

Brioszki z czekoladą

Klasyka kuchni francuskiej, czyli drożdżowe, maślane brioszki. Podobnie jak ciasto francuskie z pozoru trudne i zarezerwowane dla wprawionych piekarzy, w rzeczywistości przy trzymaniu się przepisu, nie są takie nieosiągalne. Wypróbowuję przepisy z książki Jeffreya Hamelmana i ten przepis piekarskiego guru wzbogaciłam jedynie o odrobinę czekolady. Brioszki są przepyszne, puchate, maślane, najlepsze delikatnie ciepłe. Jeśli macie w spiżarkach czekośliwkę, koniecznie zajadajcie ją z tym cudem:)
Składniki na 14 bułeczek

450 mąki chlebowej
40 g wody
225 g jajek
3/4 łyżki soli
55 g cukru
7 g drożdży instant
225 g zimnego masła
60 g gorzkiej czekolady

Dodatkowo:
jajko rozmieszane z 3 łyżkami mleka

Wszystkie składniki do przygotowania ciasta muszą być zimne.

Masło przekładamy do foliowej torebki albo owijamy folia spożywczą. Uderzamy w nie wałkiem kilkanaście razy, aby zrobiło się miękkie i z prostopadłościanu zmieniło się w cienki placek - dzięki temu masło łatwiej stopi się z ciastem.
Do misy miksera dodajemy wszystkie składniki poza masłem. Zaczynamy wyrabiać z założoną końcówką hak na pierwszej prędkości. Kiedy składniki się połączą, zwiększamy obroty na drugą prędkość. Wyrabiamy 3-4 minuty.
Po tym czasie zaczynamy dodawać masło małymi porcjami. nie trzeba czekać, aż wcześniejsza porcja dobrze połączy się z ciastem, ale ważne, by nie dodać całego masła jednocześnie. Po dodaniu całego masła ciasto zrobi się kleiste, ale długie wyrabianie sprawi, że wróci ono do stanu pierwotnego i będzie zwarte, jednolite, delikatnie lepkie. Dodajemy posiekaną drobno czekoladę. Ciasto z dodanym masłem wyrabiamy 8-10 minut.
Gotowe ciasto przekładamy do miski, przykrywamy folia spożywczą i odstawiamy na 1 godzinę. Po tym czasie składamy cisto, ponownie je przykrywamy i wstawiamy na całą noc do lodówki. Ważne, aby w czasie, gdy ciasto będzie w lodówce, odgazować je 2-3 razy.

Po nocy, wyjmujemy ciasto i odstawiamy na kuchenny blat na godzinę, by ciasto ociepliło się. Ciasto będzie gładkie, elastyczne. Kiedy nie będzie już zimne, dzielimy je na 14 części i formujemy je w kulki.

Każdą kulkę dzielimy na dwie części 1/3 i 2/3, (najlepiej zrobić do brzegiem dłoni) by z mniejszej części powstała główka połączona z większa częścią cienką szyjką. Trzymając brioszkę za główkę, wkładamy ciasto do foremki i palcami dociskamy większą - dolną część, rozpychając ją na boki, by powstała z tej części otoczka, która będzie wokół mniejszej części - główki.
Polecam ten film, który pokazuje, jak formować brioszki.
Tak przygotowane brioszki przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 50-60 minut.

Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni. Bułeczki smarujemy jajkiem zmieszanym z mlekiem. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 10-15 minut - do zezłocenia.


7 komentarzy

  1. Wyglądają wspaniale, mmm... zazdroszczę takiego śniadania

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ,ale to bardzo urodziwe, a sposób świetny , ja niedawno znalazłam podobny , tylko robi się z jednej części jakby obwarzanka i przewleka główkę

    OdpowiedzUsuń
  3. Jolu, zapraszam do siebie, chętnie Cię ugoszczę:)

    Alu, wypróbuję Twój kolejnym razem! Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wyrośnięte, cudowne brioszki Martuś. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Marta, o to mi chodziło
    http://www.youtube.com/watch?v=xeCEHU9toqU

    OdpowiedzUsuń
  6. Majanko, dziękuję i częstuję:)

    Alu, jak teraz oglądam, to muszę przyznać, że to wygodniejszy pomysł niż ten który podaję w przepisie:) Faktycznie te główki wyjdą bardziej proste w stosunku do dolnej porcji ciasta

    Wiewióro, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!