
Składniki
150 g masła o temperaturze pokojowej
2 łyżki golden syrupu
175 g cukru ciemnego muscovado
150 g mąki pszennej
pół łyżeczki sody oczyszczonej
25 g kakao
2 jajka
skórka starta z 2 pomarańczy i sok z 1
Mikserem ucieramy z golden syropem i cukrem na jasnokawową masę.
Mieszamy razem mąkę, sodę oczyszczoną i kakao. wsypujemy do maślanego kremu najpierw łyżkę suchych produktów, potem wbijamy jajko, cały czas miksując. Dosypujemy kolejne 2 łyżki suchych składników i kolejne jajko. Dodajemy resztę suchych składników, następnie skórkę pomarańczową i sok, wlewając go stopniowo.

Upieczone odstawiamy na kratkę, żeby przestygło, wyjmujemy z foremki i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Czekoladowo-pomarańczowa pyszność ,mniam:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Czy to znaczy, ze Pani wzięła się do pracy...???
OdpowiedzUsuńRekomendacja brata bezcenna:)
Majanko,o tak, jestpyszne.
OdpowiedzUsuńEwelajno, nawet podwójnie bo i za pracy pisanie i za do pracy chodzenie:)
O wow...! To tak się da? I jeszcze do tego ciasto? Jesteś niemożliwa...! Ale może u Ciebie czas płynie inaczej niż u mnie...
OdpowiedzUsuńTo powodzenia! Z całego serca powodzenia w jednym, drugim i trzecim:)
Naraz się nie da i pisarstwo musiałam odłożyć trochę na bok,choć z innych względów niż brak czasu. no a praca nie na cały etat więc, też się nie przemęczam;)
OdpowiedzUsuńBierz ze mnie przykład i wrzucaj jakieś pyszności na swojego bloga, bo eklery pewnie dawno juz zjedzone:)
Ten przepis kusi mnie od Świąt:) na pewno w końcu wypróbuję, wygląda pycha!
OdpowiedzUsuńWygląda jak ciemne pieczywo a smak musi być nieziemsko czekoladowy
OdpowiedzUsuńJa też w czasie Czekoladowego Weekendu zdałam się na Nigellę. Tyle tylko, że inną nieco pozycję. Choć nie zaprzeczę, to właśnie ciasto musi cudownie smakować. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Super smaki:)
OdpowiedzUsuńBo przepis od Nigelli nie moze byc zly :)
OdpowiedzUsuńA pomarancze + czekolada = niebianska kombinacja.
Marta , to z najnowszej książki Nigelli?
OdpowiedzUsuńDla mnie czekolada i pomarańcze to jeden z tych najbardziej ulubionych
Asiu, ciacho jest fajne bo lekkie, nie takie jak brownies, więc to miłe urozmaicenie (choć i tak u mnie brownies to nr 1) a ten pomarańczowy smak.. obłęd!
OdpowiedzUsuńKulinarne smaki, też się zdziwiłam, bo ciasto ciemne jak bęgiel, ale boskie!
Oliwko, to czekam z niecierpliwością!
Wiosenko, nooo:)
Maggie, ja się jakoś na maksa Nigellą nie zachwycam, ale ciasto wyszło pyszne!
Alu, tak, z "Kuchni". ja też bardzo lubię to połączenie, nie wiem czy nie najardziej:)
Czekolada i pomarańcza - jedno z moich ulubionych połączeń! Sprawia, że czekolada nabiera nieco dystansu do swej słodkości, a pomarańcza do swej egzotyczności (a przy tym kwaskowatości) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - mollisia (http://www.dukanie.blox.pl)
Mollisiu, połączenie czekolada-pomarańcz i u mnie w czołówce ulubionych smaków:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
uwielbiam połączenie mocnej czekolady z pomarańczą ;))
OdpowiedzUsuńWygląda na ciężkie i wilgotne, mniam mniam
Zuzo,wilgotne tak, a ciężkie wcale:) wygląda na trochę zbite, ale jest lekkie i delikatne i oprócz koloru ma w sobie niewiele z brownies:)
OdpowiedzUsuńprzyznam, że brownies nigdy ie robiłam ani nie jadłam, więc niewiele mi to mówi, ale ja lubię cieżkie iwilgotne. a najlepiej to zakalce ;-))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńZuzo, skoro ciężkie i zakalce, to koniecznie brownies musisz spróbować, koniecznie!:)
OdpowiedzUsuńz dodatkiem pomarańczowej nutki pachnie pewnie niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńPaulo, i smakuje bosko:)
OdpowiedzUsuńczekolada i pomarańcza to te najyszniejsze smaki.
OdpowiedzUsuńJak od Nigelli to już mi się podoba :) wygląda genialnie, a roznoszący się po domu pomarańczowy aromat brzmi bardzo zachęcająco
OdpowiedzUsuńAsiejko,taaaak:)
OdpowiedzUsuńKasiu, polecam spróbować, to świetne ciasto na zimę
Czekoladowo - pomarańczowe połączenia to moje ulubione! Dziękuję za udział w Czekoladowej Zabawie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAtinko, ah moje też, stąd to ciasto:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspaniały Czekoladowy Weekend!
Ciasto brzmi pysznie! I ja - za Atina ;) - dziekuje Ci za udzial w naszym wspolnym czekoladowaniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Beo, i ja dziękuję, bo bez was pewnie bym go nie upiekła;)
OdpowiedzUsuń