Ciasto czekoladowo-pomarańczowe

sobota, 19 lutego 2011

Ciasto czekoladowo-pomarańczowe

Dawno nic nie piekłam i nie zapowiadało się, by ten stan rzeczy miał się zmienić. Nie mogłam jednak ominąć tak smakowitej okazji jak Czekoladowy Weekend. Upiekłam więc mocno czekoladowe ciacho, którego pomarańczowy aromat roznosił się po całym domu podczas pieczenia. "Ekstra" jak powiedział mój brat. Przepis na ciasto od Nigelli.

Składniki

150 g masła o temperaturze pokojowej
2 łyżki golden syrupu
175 g cukru ciemnego muscovado
150 g mąki pszennej
pół łyżeczki sody oczyszczonej
25 g kakao
2 jajka
skórka starta z 2 pomarańczy i sok z 1

Mikserem ucieramy z golden syropem i cukrem na jasnokawową masę.

Mieszamy razem mąkę, sodę oczyszczoną i kakao. wsypujemy do maślanego kremu najpierw łyżkę suchych produktów, potem wbijamy jajko, cały czas miksując. Dosypujemy kolejne 2 łyżki suchych składników i kolejne jajko. Dodajemy resztę suchych składników, następnie skórkę pomarańczową i sok, wlewając go stopniowo.

Ciasto przekładamy do wysmarowanej masłem foremki o długości 20 cm i pieczemy przez około 45 minut w temperaturze 170 stopni. Patyczek wbity w ciasto nie powinien być całkiem czysty.

Upieczone odstawiamy na kratkę, żeby przestygło, wyjmujemy z foremki i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.

27 komentarzy

  1. Czekoladowo-pomarańczowa pyszność ,mniam:))
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy to znaczy, ze Pani wzięła się do pracy...???
    Rekomendacja brata bezcenna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Majanko,o tak, jestpyszne.

    Ewelajno, nawet podwójnie bo i za pracy pisanie i za do pracy chodzenie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O wow...! To tak się da? I jeszcze do tego ciasto? Jesteś niemożliwa...! Ale może u Ciebie czas płynie inaczej niż u mnie...
    To powodzenia! Z całego serca powodzenia w jednym, drugim i trzecim:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Naraz się nie da i pisarstwo musiałam odłożyć trochę na bok,choć z innych względów niż brak czasu. no a praca nie na cały etat więc, też się nie przemęczam;)
    Bierz ze mnie przykład i wrzucaj jakieś pyszności na swojego bloga, bo eklery pewnie dawno juz zjedzone:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten przepis kusi mnie od Świąt:) na pewno w końcu wypróbuję, wygląda pycha!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda jak ciemne pieczywo a smak musi być nieziemsko czekoladowy

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też w czasie Czekoladowego Weekendu zdałam się na Nigellę. Tyle tylko, że inną nieco pozycję. Choć nie zaprzeczę, to właśnie ciasto musi cudownie smakować. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bo przepis od Nigelli nie moze byc zly :)
    A pomarancze + czekolada = niebianska kombinacja.

    OdpowiedzUsuń
  10. Marta , to z najnowszej książki Nigelli?
    Dla mnie czekolada i pomarańcze to jeden z tych najbardziej ulubionych

    OdpowiedzUsuń
  11. Asiu, ciacho jest fajne bo lekkie, nie takie jak brownies, więc to miłe urozmaicenie (choć i tak u mnie brownies to nr 1) a ten pomarańczowy smak.. obłęd!

    Kulinarne smaki, też się zdziwiłam, bo ciasto ciemne jak bęgiel, ale boskie!

    Oliwko, to czekam z niecierpliwością!

    Wiosenko, nooo:)

    Maggie, ja się jakoś na maksa Nigellą nie zachwycam, ale ciasto wyszło pyszne!

    Alu, tak, z "Kuchni". ja też bardzo lubię to połączenie, nie wiem czy nie najardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czekolada i pomarańcza - jedno z moich ulubionych połączeń! Sprawia, że czekolada nabiera nieco dystansu do swej słodkości, a pomarańcza do swej egzotyczności (a przy tym kwaskowatości) :)
    Pozdrawiam - mollisia (http://www.dukanie.blox.pl)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mollisiu, połączenie czekolada-pomarańcz i u mnie w czołówce ulubionych smaków:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam połączenie mocnej czekolady z pomarańczą ;))
    Wygląda na ciężkie i wilgotne, mniam mniam

    OdpowiedzUsuń
  15. Zuzo,wilgotne tak, a ciężkie wcale:) wygląda na trochę zbite, ale jest lekkie i delikatne i oprócz koloru ma w sobie niewiele z brownies:)

    OdpowiedzUsuń
  16. przyznam, że brownies nigdy ie robiłam ani nie jadłam, więc niewiele mi to mówi, ale ja lubię cieżkie iwilgotne. a najlepiej to zakalce ;-))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  17. Zuzo, skoro ciężkie i zakalce, to koniecznie brownies musisz spróbować, koniecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  18. z dodatkiem pomarańczowej nutki pachnie pewnie niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. czekolada i pomarańcza to te najyszniejsze smaki.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak od Nigelli to już mi się podoba :) wygląda genialnie, a roznoszący się po domu pomarańczowy aromat brzmi bardzo zachęcająco

    OdpowiedzUsuń
  21. Asiejko,taaaak:)

    Kasiu, polecam spróbować, to świetne ciasto na zimę

    OdpowiedzUsuń
  22. Czekoladowo - pomarańczowe połączenia to moje ulubione! Dziękuję za udział w Czekoladowej Zabawie:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Atinko, ah moje też, stąd to ciasto:)
    Dziękuję za wspaniały Czekoladowy Weekend!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciasto brzmi pysznie! I ja - za Atina ;) - dziekuje Ci za udzial w naszym wspolnym czekoladowaniu :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Beo, i ja dziękuję, bo bez was pewnie bym go nie upiekła;)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!