Na ten weekend też już mam dyniowe plany, w końcu mamy Festiwal Dyni. Wkrótce przekonacie się jakie;)
Składniki na 4 porcje:
400 ml mleczka kokosowego
2 łyżki czerwonej pasty curry
700 g dyni (waga po obraniu)
100 g groszku
4 pomidory
100 g świeżego szpinaku
1 łyżeczka brązowego cukru
2 łyżeczki sosu rybnego
3 łyżki soku z limonki
sól, pieprz, gałka muszkatołowa do smaku
Na średnim ogniu rozgrzewamy wok lub rondel. Wlewamy połowę mleczka kokosowego i pozwalamy mu się gotować przez 5-10 minut, na małym ogniu. Co pewien czas mieszamy, czekając aż płyn zredukuje się i zgęstnieje. Dodajemy pastę curry, gotujemy, mieszając, przez 2 minuty, aż zacznie uwalniać się aromat.
Wlewamy resztę mleka kokosowego i mieszamy. Gotujemy i dodajemy dynię, pokrojoną w kostkę o boku 3 cm. Dolewamy trochę wody (4-5 łyżek), by dynia lekko zanurzyła się w płynie. Ponownie gotujemy, zmniejszamy ogień i dusimy, aż dynia zmięknie (trzeba wyczuć moment, by dynia nie była zbyt miękka i nie rozpadła się).
Dodajemy groszek i pomidory pokrojone w ósemki. Na niedużym ogniu gotujemy przez 5-7 minut. Dodajemy szpinak, cukier, sos rybny sok z limonki i przyprawy. Mieszamy chwilę, aż szpinak będzie sparzony.
Przekładamy na talerze i podajemy z ryżem.
Pysznie!
OdpowiedzUsuńU mnie też dyniowe curry.
ja czekam na dynię (dostanę ją chyba jutro) i też chętnie stanę się dynioholikiem :-)
OdpowiedzUsuńO widzisz! Dobrze, że mi przypomniałaś o akcji - czyli szykuje mi się zupa ;)
OdpowiedzUsuńCurry uwielbiam pod każdą chyba postacią :)
Aniu, Aniu, widziałam Twoje curry z rana i w sumie przypomniałaś mi o festiwalu dyni, choć to curry i tak dziś miało się pojawić:)
OdpowiedzUsuńAsiejko, smacznie jest być dynioholikiem:D
Oczko, widzę, że to działa jak łańcuszek, bo mi post Amber przypomniał o dyniowej akcji. A zupka dyniowa pyyyszna:)
Świetny pomysł! Bardzo pysznie wygląda i kolory tak ładnie do siebie pasują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Korniczku:*
Ta dyniowa opcja bardzo mi się podoba :-) Nie jestem jeszcze dynioholiczką, ale takie curry chyba mnie wessa w jakiś dyniowy ciąg ;)
OdpowiedzUsuńpychota! <3
OdpowiedzUsuńMajanko, jesiennie tak, jeśli chodzi o kolorystykę, ale bardzo smakowicie. Dzięki, Kochana!
OdpowiedzUsuńArven, cieszę się. Mam w planach jeszcze inne wsysające smakowitości:)
Maniu, dzięki!