Mam nowy, wspaniale (współ)pracujący zakwas (dzięki, Tili:*). Nie byłabym sobą, gdybym zaraz czegoś nie upiekła, więc oto i on - pyszny chlebuś, choć w moim przypadku całe chlebisko, bo upiekłam jeden spory bochenek. Przepis od Tatter.
Składniki na 2 małe lub 1 duży bochenek
240g aktywnego zakwasu żytniego razowego lub pszennego 100% hydracji
280g wody
390g białej pszennej maki chlebowej
90g maki żytniej razowej
11 g soli
W dużej misce mieszamy zakwas z wodą, wsypujemy obie mąki, dobrze mieszamy. Miskę przykrywamy szczelnie i zostawiamy na 20 minut do autolizy. Dodajemy sól i zagniatamy gładkie, delikatnie lepkie ciasto (ok. 10 minut). Umieszczamy je w naoliwonej misce i zostawiamy pod przykryciem na 2 1/2 godziny, składając w połowie czasu fermentacji.
Wyrośnięte ciasto formujemy w jedną lub dwie lekkie kulki, przykrywamy i zostawiamy na 20 minut. Następnie kształtujemy jeden lub dwa bochenki i zostawiamy je w koszach, złączeniem w górę na 2 1/2 godziny.
Piec wraz z kamieniem rozgrzewamy do 250 stopni. Chleb przekładamy na łopatę, nacinamy i zsuwamy na gorący kamień. Pieczemy z parą 25-30 minut, aż chleb zrumieni się, a popukany od spodu wyda głuchy odgłos. Studzimy na kratce.
czwartek, 21 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Muszę się pochwalić, że wyhodowałam zakwas kilkanaście dni temu i jestem niezwykle dumna ;)).
OdpowiedzUsuńDotąd najbardziej przypadł mi do gustu chleb z dodatkiem gotowanych ziemniaków na podstawie przepisu Liski, ale chętnie kolekcjonuję też inne receptury ;). Na przykład takie jak ten wyżej.
Pozdrawiam! ;)
Wspaniały :-)
OdpowiedzUsuńJa też od niedawna "współpracuję" z zakwasem :-)
Bardzo po domowemu chleb. A koszyczek jest cudny, wiosenny. Lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńHolgo, no to teraz pieczenie pójdzie pełną parą:) a chlebek polecam, mama która wcześniej na zakwasowce narzekała, teraz stwierdziła, że chleb wyszedł pyszny i nawet brat powiedział, że mu smakował:)
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję. i jak idzie? mam nadzieję, że pysznie!
Kuchareczko, dziękuję!
Cudny chlebuś Korniczku!:))
OdpowiedzUsuńJa muszę też cos niedługo z zakwasem zrobić, bo się obrazi na mnie ;)
Pozdrawiam CIę:)
Majanko, dziękuję:) no nie, zakwas nie może się obrazić, piecz koniecznie!
OdpowiedzUsuńWspaniały chleb. Robiłam go raz, ale zupełnie nie mogę sobie przypomnieć jego smaku.
OdpowiedzUsuńSpokojnych i rodzinnych świąt.
super chleb:)
OdpowiedzUsuńKabamaigo, wielkie dzięki!
OdpowiedzUsuńWesołych i dla Ciebie oraz Twoich Bliskich!
Majko, dziękuję:)