Ale my tu nie o ptysiach, bohaterką jest tarta z żurawiną i bezą. Zanim jednak przystąpicie do działania, kilka uwag - ilość cukru w żurawinowym nadzieniu dostosujcie do tego, jak kwaśne będą Wasze owoce (lepiej dosypywać stopniowo niż przesadzić) bo moje były dość kwaśne i gorzkie. Natomiast jeśli chodzi o bezę - zważcie białka przed ubijaniem, podwójcie wynik i tyle cukru użyjcie.
Tarta z żurawiną i bezą - składniki
Składniki na kruche ciasto:250 g mąki pszennej
125 g masła
1 jajko
50 cukru pudru
3-4 łyżki zimnej wody
Składniki na nadzienie z żurawiny:
450 g mrożonej żurawiny
1/2 szklanki cukru
skórka starta z 1 pomarańczy
sok z połowy pomarańczy
1 czubata łyżka mąki kukurydzianej
Składniki na bezę:
4 białka (około 130 g)
około 260 g cukru (dwa razy tyle cukru, ile ważą białka)
Przygotowujemy kruche ciasto - do miski wsypujemy mąkę i cukier puder, robimy dołek i do środka wbijamy jajko. Dodajemy posiekane zimne masło i zaczynamy wyrabiać ciasto mikserem lub palcami rozcierać masło i jajko w mące. Kiedy ciasto zacznie zbijać się w grudki, dodajemy wodę i miksujemy/wyrabiamy, aż powstanie jednolite ciasto. Ciasto nie powinno być lepkie i nie zbite. Kulę ciasta rozpłaszczamy, zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na minimum 30 minut.
Kiedy ciasto się chłodzi przygotowujemy nadzienie - żurawiny wrzucamy na duża patelnie, dolewamy 1/4 szklanki wody i gotujemy, aż owoce zaczną pękać. Dodajemy cukier, skórkę i sok z pomarańczy i gotujemy, aż żurawina rozpadnie się i zmieni w gęsta masę - około 10 minut.
Mąkę kukurydzianą mieszamy z kilkoma łyżkami wody, by powstała jednolita masa i dodajemy do żurawiny. Dokładnie mieszamy i gotujemy jeszcze 5 minut, do zgęstnienia. Odstawiamy do wystygnięcia.
Ciasto wyjmujemy z lodówki i wałkujemy na placek o średnicy większej niż głębokie naczynie do tarty - aby powstały wysokie boki z ciasta. Naczynie smarujemy masłem i wykładamy ciastem. Dziurkujemy spód ciasta widelcem, wykładamy papierem do pieczenia, wysypujemy kulkami ceramicznymi i pieczemy 10 minut, a następnie 15 minut bez kulek i papieru.
Kiedy ciasto przestygnie wykładamy na nie nadzienie z żurawiny, wyrównujemy wierzch.
Przygotowujemy bezę - 60 g cukru zostawiamy do ubicia białek, natomiast resztę wsypujemy do garnka, zalewamy wodą, by pokryła cukier i gotujemy, by syrop osiągnął temperaturę 120 stopni.
W tym czasie ubijamy bezę - kiedy białka spienią się i będą białe, puszyste, stopniowo wsypujemy cukier, cały czas ubijając. Dobrze ubita piana z białek będzie sztywna i lśniąca.
Kiedy syrop cukrowy osiągnie temperaturę 120 stopni, wlewamy go cienką strużką do białek, ciągle ubijając. Bezę ubijamy przez około 7 minut, aż masa wystygnie.
Bezę wykładamy na tartę z żurawiną i opalamy wierzch palnikiem.
Wygląda po prostu cudownie! i te energetyczne kolory, mniam :)
OdpowiedzUsuńWiewióro, dzięki, to pyszne ciasto:)
OdpowiedzUsuńwow, ale to piękne!
OdpowiedzUsuńjust cook, dziękuję!
OdpowiedzUsuń