"A upieczesz mi ciasto ze śliwkami? Drożdżowe". A pewnie, że upiekę, szczególnie, jak Mamusia prosi. Choć Mamusia liczyła na placek, wyszła drożdżówka w kształcie wieńca ze śliwkowo-cynamonowym wnętrzem. Ciasto jest delikatne i puszyste, długo świeże i pięknie pachnie. Oczywiście świetnie pasować będzie do niego inne owocowe nadzienie czy kremowy serek albo czekolada. Polecam!
Składniki
260 g mąki
15 g drożdży świeżych
1/2 szklanki mleka
1 jajko
1 żółtko
30 g masła
75 g cukru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
450 g śliwek węgierek
1 łyżka śliwowicy lub rumu
25 g płatków migdałowych
1 łyżeczka cynamonu
3 łyżki śmietany kremówki
cukier perlisty
Drożdże rozczyniamy w niewielkiej ilości ciepłego mleka z łyżeczką mąki i łyżeczką cukru. Dokładnie mieszamy, odstawiamy w ciepłe miejsce, by zaczyn "ruszył".
Resztę mąki wsypujemy do miski. Dodajemy cukier i mleko oraz zaczyn. Zaczynamy miksować ciasto na niskich obrotach. Dodajemy jajko i żółtko, roztopione masło i ekstrakt. Ciasto wyrabiamy około 6-8 minut na większych obrotach.
Przekładamy je do naoliwionej miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę do podwojenia objętości.
Śliwki kroimy na pół, usuwamy pestki. Zalewamy śliwowicą i zostawiamy na 20 minut, śliwki powinny wchłonąć płyn. Dodajemy płatki migdałowe, cynamon i wszystko mieszamy razem.
Kiedy ciasto wyrośnie, przekładamy na podsypany mąka blat. Wałkujemy je na prostokąt 30 - 40 cm. wzdłuż dłuższego boku układamy śliwki. Drugi dłuższy brzeg ciasta dzielimy na paski szerokości 4-5 cm, aby powstało coś w rodzaju grzebienia.
Ciasto zwijamy w rulon, zaczynając od brzegu ze śliwkami. obcięte końce delikatnie naciągamy i owijamy wokół rulonu, zostawiając między nimi przerwę. Potem zlepiamy końce, by powstał okręg. Układamy na blasze, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 45 minut. Po tym czasie smarujemy wieniec śmietanką i posypujemy cukrem.
Pieczemy w temperaturze 200 stopni przez 35-45 minut, studzimy na kratce.
piątek, 28 września 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Jakie idealnie równiutkie! Takie ze śliwkami i z dodatkiem czekolady zrobię :)
OdpowiedzUsuńDomowe drożdżowe uwielbiam w każdej postaci! Twoje prezentuje sie przepysznie! :-)
OdpowiedzUsuńajnu, dzięki piękne:)a śliwki z czekoladą w drożdżowym cieście zapowiadają się super:)
OdpowiedzUsuńDroczilko, dziękuję!
Pięknie się prezentuje, a i nadzienie idealne.
OdpowiedzUsuńKorniczku,ten wieniec prezentuje się tak elegancko,pięknie i pysznie. Musi być rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńWłaśnie włożyłam do piekarnika drożdżowe ze śliwkami :) Nie wieniec, ale jednak.
OdpowiedzUsuńWygląda przesmakowicie!
OdpowiedzUsuńefektowny :) lubię jeść 'oczami' :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ciasto, fajny sp[osób z tym owijaniem.
OdpowiedzUsuńPastelle, dzięki!
OdpowiedzUsuńMajanko, tak, smakowita drożdżówka, dziękuję:)
Karolina,pewnie też będzie pysznie:)
W krainie smaku, dzięki:P
Zuza, cieszę się, że Ci się podoba!
Aniu, dziękuję!
pieknie wyglada:)
OdpowiedzUsuńAga, dziękuję!
OdpowiedzUsuńidealny Ci wyszedł :) masz moc w rękach :)
OdpowiedzUsuńAga, dzięki:)
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie. Tak... symetrycznie :) Prezentuje się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńKasiu, dzięki piękne:)
OdpowiedzUsuń