Krem angielski zapiekany z marakują

poniedziałek, 30 listopada 2015

Krem angielski zapiekany z marakują

Przepis Donny Hay na krem angielski z marakują miałam zaznaczony do zrobienia od dawna, w zasadzie od momentu, kiedy na polskim rynku pojawiła się jej książka. Jednak dostanie marakui w rozsądnej cenie nawet w stolicy dużego europejskiego kraju czasem graniczy z cudem. Kiedy więc dorwałam wreszcie te egzotyczne owoce, wiedziałam, że kokilki pójdą w ruch. Deser jest lekki, słodycz miesza się tu z kwaskowatością owocowego miąższu, porcja jest idealna, by móc cieszyć się pysznym deserem. Polecam kupić 2 owoce więcej i przed podaniem udekorować krem angielski świeżą marakują, która jeszcze bardziej podbije jego smak.
Krem angielski zapiekany z marakują

Krem angielski - składniki na 4 porcje


1 szklanka mleka
1 szklanka śmietanki kremówki
3 jajka
1 żółtko
75 g cukru
4 marakuje

Mleko i śmietankę podgrzewamy na małym ogniu, nie dopuszczając jednak do zagotowania.

Jajka i żółtko wraz z cukrem ubijamy na kogel mogel. Cały czas ubijając, wlewamy gorący płyn, chwilę miksujemy całość i przelewamy do rondla. Dodajemy miąższ z marakui i na małym ogniu gotujemy, cały czas mieszając rózgą - krem powinien zgęstnieć.
Krem angielski zapiekany z marakują
Masę przelewamy do 4 małych kokilek, a te wstawiamy do większego naczynia żaroodpornego do którego wlewamy tyle wody, by sięgała ona połowy wysokości kokilek. Krem angielski zapiekany z marakują wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni i pieczemy w kąpieli wodnej przez 20 minut, aż krem się zetnie.
Krem angielski zapiekany z marakują
Wyjmujemy naczynie z kokilkami z piekarnika, wyciągamy z wody naczynka i zostawiamy krem angielski z marakują do wystygnięcia na blacie, następnie wstawiamy je do lodówki na kilka godzin.

4 komentarze

  1. Ciekawa byłam co to ten krem angielski. A to lemon curd bez lemona ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lina, niebardzo, do lemon curdu nie dodajesz mleka i śmietanki, to całkowicie różne produkty

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimie, możesz próbować, choć mango trzeba będzie albo zmiksować na puree albo pokroić w kostkę

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!