Czekoladowy pudding z bananami

czwartek, 13 marca 2014

Czekoladowy pudding z bananami

Czekoladowy pudding z bananami to świetne rozwiązanie, gdy mamy ochotę na coś słodkiego, ciastowatego, ale pieczenie całej foremki ciasta to za duże wyzwanie. Wtedy (choć nie tylko wtedy) warto sięgnąć po czekoladowy pudding. Czekolada z bananem (jedno z moich ulubionych połączeń smakowych) wzbogacony o daktyle. Najlepszy podany jeszcze ciepły, polany karmelowym sosem... Rozpusta na całego! Przepis z tego bloga, odrobinę zmodyfikowany.
Składniki na 4 porcje

50 g miękkiego masła
60 g brązowego cukru
1 roztrzepane jajko
25 g gorzkiej czekolady
1 łyżka niesłodzonego kakao
60 g suszonych daktyli
1 jajko
3/4 łyżeczki sody
65 g mąki pszennej jasnej
1 bardzo dojrzały banan

Daktyle pozbawiamy pestek i przekładamy do garnuszka. Zalewamy 150 ml ciepłej wody, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu, by daktyle zmiękły, a woda w całości odparowała. Daktyle przekładamy do malaksera i miksujemy na gładką pastę. Odstawiamy do wystudzenia.

Masło ucieramy z cukrem na jasną, puszystą masę. Dodajemy jajko i cały czas miksujemy, do połączenia składników.
Do daktyli dodajemy mąkę wymieszaną z sodą, kakao, startą na tarce czekoladę. Dodajemy rozgniecionego widelcem banana. Mieszamy i dodajemy te składniki do masy jajeczno-maślanej. Miksujemy, by składniki połączyły się.
Ciasto przekładamy do wysmarowanych masłem foremek do puddingów/fondantów lub kokilek do 3/4 ich wysokości. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 20-25 minut - patyczek wbity w środek ciasta powinien być prawie czysty, ale trzeba uważać, by nie wysuszyć ciasta.

Studzimy w piekarniku, a kiedy ciastka lekko przestygną przekładamy je na talerze i podajemy polane sosem karmelowym.

8 komentarzy

  1. Mniam, też uwielbiam takie połączenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda obłędnie! Już sobie wyobrażam tę czekoladowo-bananową rozpustę... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Inspirowane smakiem, omnomnom;)

    whiness, dzięki. lepiej zrobić i się delektować niż poprzestać na wyobrażaniu sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. mmmmm, chyba zrobię sobie taki pudding na śniadanie :D jak szaleć to szaleć :D

    OdpowiedzUsuń
  5. M. to mi się podoba:)

    Majanko, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!