Dziś zapraszam Was na chleb pasterski, czyli jasny chleb z chrupiącą skórką i delikatnym środkiem. Taki chleb, upieczony w garnku żeliwnym marzył mi się od dawna. I wyszedł dokładnie taki, jak miał być. Choć staram się nie jeść jasnego pieczywa, nie mogłam mu się oprzeć, szczególnie kiedy był świeżutki, jeszcze delikatnie ciepły. Chleb długo zachowuje świeżość i z każdą kromką smakuje coraz lepiej. Przepis z tego bloga, ze zmianami.
Składniki na 1 duży bochenek
Składniki na sponge:
5 g świeżych drożdży
230 ml ciepłej wody
130 g mąki pszennej chlebowej
10 g cukru
Składniki na ciasto właściwe:
5 g drożdży
100 ml wody
3 łyżki oliwy
330 g mąki pszennej chlebowej
1.5 łyżeczki soli
Wszystkie składniki sponge miksujemy, by powstała jednolita masa. Przykrywamy miskę ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1.5-2 godziny, by masa urosła i pojawiły się w niej bąbelki powietrza.
Po tym czasie przygotowujemy ciasto właściwe - robimy zaczyn z drożdży, łyżki mąki i łyżki wody. Mieszamy te 2 składniki i odstawiamy na 10 minut w ciepłe miejsce. Kiedy zaczyn urośnie, dodajemy go do miski ze sponge. Wsypujemy resztę mąki, dolewamy wodę i oliwę. Zaczynamy wyrabiać ciasto na niskich obrotach.
Kiedy ciasto zacznie się formować wsypujemy sól, zwiększamy obroty na średnie i miksujemy 5 minut. Ciasto powinno być gładkie, delikatnie lepkie, ale odchodzić od ścianek miski. Przekładamy je do nasmarowanej olejem miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 1.5 godziny, do podwojenia objętości, w połowie czasu składając ciasto.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na blat posypany odrobiną mąki. Ciasto rozpłaszczamy i formujemy okrągły bochenek. Przykrywamy je ściereczką i zostawiamy do podrośnięcia około 40 minut.
W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 200 stopni, wstawiając do niego żeliwny garnek, aby rozgrzewał się wraz z piekarnikiem. Kiedy osiągniemy żądaną temperaturę, zdejmujemy pokrywkę, przekładamy chleb do garnka, nacinamy żyletką wierzch chleba na krzyż i przykrywamy pokrywką.
Chleb pieczemy 30 minut, po tym czasie zdejmujemy pokrywkę i dopiekamy kolejnych 10 minut, by zarumienić wierzch chleba. Wyjmujemy z garnka i studzimy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Wyszedł dużo ładniejszy niż na blogu, z którego wzięłaś przepis! Do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńAle wyrośnięty gość :)
OdpowiedzUsuńChciałabym miec tyle serca do pieczywa co Ty masz. Ja jakoś nie mogę się przemóc do pieczenia chleba, chociaz z zazdrością patrzę jakie piękne bochenki wychodzą z rąk innych.
OdpowiedzUsuńChleb jak malowany, cudowny.
ale piękny chlebek:) zrobię na 100% !!!
OdpowiedzUsuńBee, dziękuję pięknie i czekam na Twoje wrażenia smakowe:)
OdpowiedzUsuńmoniczko, a jaki smaczny:)
kasiu, bardzo dziękuję za te słowa. A do pieczenia chleba trzeba chyba dorosnąć, nabrać odwagi i mieć cierpliwość.
Wiewióro, bardzo się cieszę!
Przepiękny ten chleb, i taki cudnie podziurawiony:) napatrzeć się nie mogę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Boski, piękny puchaty bochen :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwy bochen, prezentuje się wspaniale.
OdpowiedzUsuńAsiu, bardzo mi miło:)
OdpowiedzUsuńMajanko, jest przepyszny
Jolu, dziękuję!
piękny chleb i piękna decha!Dzięki za zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńWykrywaczy, i piękne dzięki:)
OdpowiedzUsuńBochen wspaniały:-), uwielbiam takie chleby choć też staram się jeść mniej białego pieczywa:-)
OdpowiedzUsuńOlimpio, ja też białego mało jem, ale uwierz, obok tego bochenka obojętnie przejść się nie da:)
OdpowiedzUsuńChleb prezentuje się wspaniale. Nie posiadam jednak garnka żeliwnego - czy zatem nic nie straci, gdy upiekę go w zwykłej formie?
OdpowiedzUsuńAnonimie, chleb jest na tyle zwarty, że nie trzeba foremki, można piec bez po prostu na blasze (najlepiej włożyć ją do piekarnika do góry dnem i tak rozgrzewać). Garnek daje chrupiącą skórkę, ale bez niego też będzie ok.
OdpowiedzUsuńCudny chleb. Na pewno spróbuję go upiec. Na razie piekę tylko żytnie na zakwasie. Czy można upiec ten chleb w naczyniu żaroodpornym z przykryciem , żeby miał chrupiącą skórkę, jak na zdjęciach?
OdpowiedzUsuńAnonimie, dziękuję! W naczyniu żaroodpornym nie próbowałam, więc nie mogę się wypowiedzieć.
OdpowiedzUsuńSpokojnie można piec.Z powodzeniem 😊
Usuńmam pytanie jakiej mąki użyłaś do tego chleba??
OdpowiedzUsuńNajlepsza będzie pszenna chlebowa
OdpowiedzUsuńWitam. Dopiero zaczynam przygodę z pieczeniem chleba ale może dlatego każdy bochenek jest dla mnie jak, cudowna czasami długo oczekiwana niespodzianka. Polecam każdemu. Najtrudniej spróbować pierwszy raz później chce się tylko więcej i więcej �� serdecznie pozdrawiam. Chlebek cudowny. Życzę smacznego
OdpowiedzUsuń