Delikatne i lekkie jak piórko. Niezbyt słodkie, ale zaspokajające w pełni chęć na coś słodkiego. Najbardziej zaskakujące tu jest ciasto, które strukturą przypomina gąbkę - miękkie i wilgotne. Wspaniale komponuje się z orzeźwiającym, lekkim cytrynowym kremem i bardziej wyrazistym truskawkowym musem. Świetne jako letni deser! Urzekło nawet mnie, choć za ciastami z kremami raczej nie przepadam. Przepis tu, z moimi drobnymi zmianami.
Składniki
Składniki na ciasto:
5 jajek
100 g cukru
60 g jogurtu naturalnego
60 g śmietany kremówki
85 g masła
60 g mąki
szczypta soli
Składniki na mus truskawkowy:
200 g musu truskawkowego (truskawki zmiksowane na puree i przetarte przez sito, by pozbyć się pesteczek)
1 1/2 łyżeczki żelatyny (u mnie agar-agar)
3 łyżki cukru
1 łyżka soku z cytryny
4 łyżki jogurtu naturalnego
Składniki na krem cytrynowy:
300 g kremowego serka
3 łyżki cukru pudru
2 łyżki cukru waniliowego
skórka starta z 1 cytryny
4 łyżki soku z cytryny
200 ml śmietany kremówki
Piekarnik rozgrzewamy do 175 stopni. Wykładamy papierem do pieczenia formę o wymiarach 25x25cm.
Mikserem ucieramy żółtka z połowa ilości cukru. Masa powinna być jasna i puszysta. Do cały czas ubijanej masy dodajemy jogurt i kremówkę, a następnie roztopione masło. Na koniec dodajemy przesianą mąkę i miksujemy do połączenia składników.
W oddzielnej miseczce ubijamy białka ze szczyptą soli. Kiedy zacznie tworzyć się sztywna piana, stopniowo wsypujemy cukier, ciągle mieszając. Białka powinny być ubite na sztywno. Dodajemy je do miski z pierwszym ciastem i delikatnie, szpatułką mieszamy, by całość połączyła się.
Ciasto wlewamy do formy i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy do suchego patyczka 17-20 minut.
Do garnuszka wlewamy truskawkowe puree, dodajemy cukier, sok z cytryny i gotujemy. Do bulgoczącej masy dodajemy agar-agar i gotujemy 3-4 minuty, mieszając rózgą, by wszystkie składniki dobrze się połączyły (jeśli używacie żelatyny należy rozpuścić ją w kilku łyżkach wody i dodać do puree). Studzimy, mieszając, by masa zbytnio nie stężała i nie porobiły się grudy. Dodajemy jogurt, mieszamy dokładnie i odstawiamy.
W misie miksera łączymy wszystkie składniki kremu cytrynowego poza kremówką i miksujemy całość na gładką masę. Śmietanę, schłodzoną, ubijamy na sztywno i dodajemy do masy serowej, mieszamy.
Upieczone ciasto wyjmujemy z formy i zdejmujemy z papieru do pieczenia. Dzielimy go na 3 części a każdą z nich wzdłuż na pół - powinniśmy mieć 6 prostokątnych placków. Na dwa placki wykładamy cały mus truskawkowy, rozprowadzamy go równo po całej powierzchni. Na wierzch każdego kładziemy kolejny placek i rozsmarowujemy taką sama ilość kremu cytrynowego, znowu wyrównując. Na kremie układamy ostatnie dwa placki, a na ich wierzchu rozsmarowujemy pozostały krem.
Ciasto najlepiej schłodzić przez noc w lodówce, by mus i krem zastygły.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
piekne kolorki :)))
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo czerwcowo :) Faktycznie ciekawy przepis na ciasto - muszę spróbować, wydaje się, że może być lekką zamianą dla biszkopta :)
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie, takie bajkowe ciacho;) Pyszny przepis!
OdpowiedzUsuńnaprawdę wygląda na super lekkie i puszyste :)
OdpowiedzUsuńKorniś, widzę tę jego lekkość:)
OdpowiedzUsuńIzo, dziękuję!
OdpowiedzUsuńcozerko, ciasto jest bardziej miękkie i wilgotne niz biszkopt, ładnie rośnie, polecam wypróbować, bo jest zaskakujące:)
mojetworyprzetwory, dziękuję, miło, że Ci się podoba:)
M. i takie jest, pyszne:)
Ewelinko, szkoda, że nie możesz poczuć smaku:)
Miękkie i puszyste :) Skusiłabym się :)
OdpowiedzUsuńląduje w przepisach do wypróbowania, obowiązkowo
OdpowiedzUsuńTwoje ciasto wygląda obłędnie. Tak lekko jak chmurka. Tak sobie myślę, że to ciasto wygląda na tak lekkie, że jak się zje nawet i trzy kawałki to w brzuchu to zniknie i nie pójdzie w boczki ;-)
OdpowiedzUsuńLekturo smaku, u mnie już całe zjedzone, a chętnie bym się podzieliła:)
OdpowiedzUsuńOlu, bardzo mi miło!
Joanno, chciałabym w to wierzyć, bo trzy zjadłam;)
Dziękuję za miłe słowa!
Wspaniałe! Nie mogę oderwać wzroku:)
OdpowiedzUsuńkorniczku, wgląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo delikatnie i puszyście, dodaję do ulubionych i wykorzystam jak tylko skończę dietę:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasto:)
OdpowiedzUsuńAga, bardzo mi miło!
OdpowiedzUsuńKarmelitko, dziękuję!
Agabi, mam nadzieję, że to będzie pyszny deser na po-diecie:)
wiosenko, dziękuję piękne!
Jest takie lekkie, idealne na lato.
OdpowiedzUsuńPrzepyszne:)
Martuś, rewelacyjne to ciasto! Delikatne jak obłoczek no i ten mus, super :)
OdpowiedzUsuńOj...bardzo apetycznie wygląda:)!!!
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wygląda, z chęcią wprosiłabym się na takie pyszne ciacho :)
OdpowiedzUsuńamaranthrose, dziękuje pięknie!
OdpowiedzUsuńMajanko, dzięki:)
ugotujmyto.pl równie dobrze smakuje:)
Samantho, a to ja zapraszam, chętnie upiekę raz jeszcze:)
wygląda obłędnie!! Brak słów :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie, tak lekko:) Jeśli tak samo smakuje, to musi być obłędne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
A jak pięknie wygląda.. :D
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczny opis tego ciasta:)
OdpowiedzUsuńBlog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu
Wygląda niesamowicie delikatnie!! Musi być pyszne!
OdpowiedzUsuńzauberi, ooo, dzięki:)
OdpowiedzUsuńAsiu, taaak, jest leciutkie i pyszne:)
Wróżko, dziękuję!
Olu, apetyczne ciasto zasługiwało na taki sam opis;)
Kucharzy Trzech, jeeest:)
Jak obłoczek...pycha musi być
OdpowiedzUsuńzufiku, potwierdzam:)
OdpowiedzUsuńjaka pianka! :)
OdpowiedzUsuńo rany... ale smaka zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńZuza, no no:)
OdpowiedzUsuńAnonimie, zapraszam na kawałek;)
Chłonę gąbczaste cudo oczyma i zachwycam się bąbelkami. Urocze jest. :)
OdpowiedzUsuńHolgo, bardzo się cieszę, że Ci się podoba:)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda i dlatego sama sprobowałam zrobić ale ciasto mocno mi opadło, co może byc tego przyczyną ?? :(
OdpowiedzUsuńJulko, przykro mi. Ciężko mi powiedzieć, u mnie urosło i też delikatnie opadło, ale nie za dużo.
OdpowiedzUsuń