Czekoladowy weekend? To już? Przyznam szczerze, że zapomniałam. Gdzieś z tyłu głowy wiedziałam, że blogowe święto czekolady zbliża się, ale nie zorientowałam się, że już nadeszło. I choć zabawa trwa na blogach w najlepsze, akurat u mnie zapotrzebowanie na czekoladę zerowe (zastanawiam się czy taki stan to w ogóle normalne?). Żeby jednak nie było, że nie dołożyłam swojej czekoladowej cegiełki, zapraszam Was na zdrowe ciasteczka z orzechami macadamia i gorzką czekoladą. Świetne ze szklanką mleka czy kubkiem herbaty. Miłej niedzieli!
Składniki na 20 dużych ciastek
200 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
125 g masła
100 g cukru
1 jajko
1/3 szklanki mleka
100 g gorzkiej czekolady, posiekanej
100 g orzechów macadamia
Masło ubijamy z cukrem, wbijamy jajko i miksujemy wszystko do połączenia składników.
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, dodajemy do masy maślano-jajecznej, cały czas miksując. Dolewamy mleko i miksujemy całość na gładką masę.
Do ciasta dodajemy czekoladę i orzechy, mieszamy szpatułką, by składniki wymieszały się z masą. Na 2 blaszki wyłożone papierem do pieczenia wykładamy łyżką porcje ciasta. Między ciastkami należy zostawić spore odstępy, bowiem podczas pieczenia mocno się rozpłaszczają.
Do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni wstawiamy pierwsza blaszkę i pieczemy ciastka około 15 minut, aż zrumienią się na wierzchu. Po upieczeniu pierwszej partii, wstawiamy do piekarnika drugą blaszkę.
Upieczone ciastka studzimy na kratce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Korniczku, cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńte ciacha już tak apetycznie na nich wyglądają... że hoho!
i całkiem, całkiem są, ja Ci powiem. chętnie bym pochrupała!
Takie ciasteczka muszą być pyszne:)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione orzechy:) wyglądają pięknie.
OdpowiedzUsuńPyszne ciasteczka !:)))
OdpowiedzUsuńZ czekoladką to jest to!
Miłej niedzieli:)
Kubek kakao i te ciasteczka i żyć nie umierać!
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie też miałam plany, ale jakoś mi zeszła chęć na czekoladę...
OdpowiedzUsuńApetyczne! :)
Karmelitko, to ja zapraszam na wspólne chrupanie!
OdpowiedzUsuńWiosenko, mniam mniam, bardzo:)
Zdrowe odżywianie, cieszę się, że Ci się podobają. To ja częstuje ciastkiem:)
Majanko, dzięki piękne!
Anko, o tak, z mlekiem też super:)
Oczko, stąd te tajskie pyszności u Ciebie:) ja obecnie zdecydowanie mam ochotę na coś wytrawnego, ostrego, konkretnego, choć przyznam, że ciastka smakowite, zapotrzebowanie na cukier zaspokajają;)
ja zrobiłam zwykłe ciasteczka na ten weekend, ale już na przyszły zrobię Twoje, boskie!
OdpowiedzUsuńKorniku, bardzo mi sie Twoja propozycja podoba! Tym bardziej, ze maki orkiszowej mam jeszcze sporo do zuzycia... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
I dziekuje za udzial w tegorocznym Czekoladowym Weekendzie :)
orkisz to moja naj naj maka i ciasteczka z niej muszą być mniam
OdpowiedzUsuńMarta piękne ciasteczka upiekła
śliczne :)
OdpowiedzUsuńMarto! Piękne zdjęcia, a ciasteczka kuszą niezwykle!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię:)
Kasiu, bardzo mi miło, mam nadzieję, że posmakują:)
OdpowiedzUsuńBeo, wielkie dzięki za akcję! już nie mogę doczekać się podsumowania, wybierania i sprawdzania smakowitych czekoladowych przepisów:)
A ciasteczko polecam w wolnej chwili, ciekawi mnie wersja bez jajek i mleka, jeśli się do takiej zabierzesz:)
Alu, też lubię orkisz, w tych ciastkach super się sprawdza, mają fajny smak dzięki tej mące. Dziękuję!
M., dziękuję!
Aniu, bardzo dziękuję, oprócz wyglądu również super smakują:)
Ściski!
Pozdrawiam ciepło i dziękuję za miłe słowa!
Bardzo fajne zdrowe ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńjest już późno, a ja nabrałam nieprzyzwoitej ochoty na ciastka. Są śliczne :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem smaku orzechów makadamia.
Skoro jesteś ze swoją czekoladowo-ciasteczkową chrupkością to nie zapomniałaś:), co innego ja...:(
OdpowiedzUsuńKamilo, dziękuję i częstuję:)
OdpowiedzUsuńCytrynko, nie są tak intensywne w smaku jak włoskie, delikatne, choć mi wydają się lekko... maślane. lepiej samemu spróbować, z ciekawości nawet:)
Ewelinko, Twoje drożdżowe jest tak cudne, że przebija wszystkie czekoladowe wypieki:)
Bardzo lubię takie ciasteczka typu fitness, w Twoich szczególnie podobają mi się te wspaniałe orzechy i pełnoziarnista mąka orkiszowa :)
OdpowiedzUsuńpychotka:) lecę po ciastka:)
OdpowiedzUsuńOrzechy macadamia bardzo lubię chociaż rzadko mam okazję je jadać. Ostatnio zajadałam nugat z RPA z tymi właśnie :) ale na takie chrupiące ciasteczko, dodatkowo z czekoladą, to bym się skusiła! oj tak!
OdpowiedzUsuńburczymiwbrzuchu, bardzo się cieszę, że moje ciastka przypadły Ci do gustu:)
OdpowiedzUsuńRóżeno Grey, do mnie? zapraszam:D
Kasiu, to ja zapraszam, bardzo zapraszam!
mniams;)!
OdpowiedzUsuńOlciaky, dzięks:)
OdpowiedzUsuńwczoraj się za nie zabrałam :) ze składnikami trochę namieszałam, bo choć zachowałam proporcje, to podmieniłam mąkę na pszenną pełnoziarnistą, czekoladę na białą, a orzechy na migdały - akurat to miałam w kuchni a tak mnie do ciastek ciągnęło :)... tak czy siak wyszły świetne!!! pysznie nadziane i kruche
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kasiu, super, bardzo się cieszę że się udało i to jeszcze z takimi smakowitymi składnikami:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!