Dziś robimy szybki skok do krainy dyni, w końcu wreszcie nastał jej czas. Choć nie przepadam za ryżem, o czym kiedyś już pisałam, ostatnio zakochałam się w risotto i jego kremowej konsystencji. A także w ogromnym jego potencjale- przecież z risotto świetnie komponuje się wszystko. Na przykład dynia i marchewka albo szparagi lub kurki i suszone pomidory. Spróbujcie sami:)
Składniki na 2 porcje120 g ryżu
170 g obranej i oczyszczonej dyni
1 łodyga selera naciowego
1 duża marchewka
1 cebula
1/2 szklanki białego wytrawnego wina
1 1/2 szklanki bulionu warzywnego
2 łyżki oliwy z oliwek
duża szczypta gałki muszkatołowejsól i pieprz do smaku
po szczypcie sproszkowanego kardamonu i imbiru
Na łyżce oliwy podsmażamy cebulę, by się zeszkliła, dodajemy selera pokrojonego w plastry i marchewkę pokrojoną w półplasterki. Warzywa powinny zmięknąć, ale wciąż pozostać jędrne. Przykrywamy pokrywką, zdejmujemy z ognia.
Na patelni rozgrzewamy pozostałą oliwę, wrzucamy ryż i lekko obsmażamy. Podlewamy białym winem, czekamy aż odparuje i wtedy dolewamy porcjami bulion. Gotujemy na małym ogniu za każdym razem czekając, aż ryż wchłonie płyn. Kiedy zostanie nam połowa płynu dodajemy warzywa z patelni oraz pokrojoną w kostkę dynię oraz przyprawy.
Cały czas gotujemy na wolnym ogniu, aż wlejemy do ryżu cały płyn, a warzywa będą miękkie. Ryż jednak nie może wchłonąć całego płynu, powinien powstać gęsty sos.
toć to prawdziwa bomba karotenu i na dokładkę bardzo urodziwa przez te pomarańcze w kolorze
OdpowiedzUsuńJa bylam znow w zeszla niedziele na Festynie Dyni :) Kusza mnie strasznie te dynie ale musze poczekac, az wroce z urlopu. Wtedy sie z nimi "rozprawie" :)
OdpowiedzUsuńPiekne, jesienne risotto Korniczku :) Poprosze jedna porcyjke (tylko bez selera, ok? :))
Usciski.
Kocham dynię i risotto, więc dyniowe risotto to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńI ja dzis zakupilam pierwsze dynie :) takie male do faszerowania :) slicznie kolorystycznie wyglada te Twoje risotto Korniczku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
nigdy w życiu nie robiłam risotto (wiem, aż wstyd się przyznać).. ale muszę się w końcu skusić, bo wygląda nieziemsko ;)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory i świetny przepis. Zapisuję koniecznie do wykonania :)
OdpowiedzUsuńAlu, tak na te nadchodzące szare jesienne chwile te kolorki przygotowałam:) sprawdzają się idealnie póki co:)
OdpowiedzUsuńMajko, zazdroszczę festiwalu dyni, pewnie można było tam kupić jakieś mniej popularne okazy. ale bardziej zazdroszczę urlopu:) wypoczywaj:)
Kikimoro, czyli trafiłam w Twoje smaki. bosko!
Gosiu, ah! ale Ci zazdroszczę tych małych dyni! ja w swojej okolicy nigdy takich nie widziałam, a bardzo bym chciała je zdobyć.Czekam na Twój przepis, żeby się pozachwycać:)
Dziękuję!
Shy, ja też mam dużo rzeczy,których nie robiłam jeszcze, więc nie ma się co wstydzić:) Ale warto spróbwoać:)
Wedelko, cieszę się, że Ci się podoba. mam nadzieję, że też posmakuje:)
Jakie to ma ładne kolorki Martuś! Pyszne musi być :)
OdpowiedzUsuńRewelacja !!!! a jakie kolory piekne :-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie dynia już :) Ja planuję na aromatycznie doprawioną curry zupę krem :)
OdpowiedzUsuńpozdr!
Majanko, było:) dzięki, Kochana!
OdpowiedzUsuńevito, dziekuję! To takie jesienne danie nie tylko ze względu na dynię, ale i kolory właśnie.
Oczko, u mnie dynia już jakiś czas temu się pojawiła, a teraz do już na dobre zagościła:) w najbliższym czasie jeszcze przynajmniej 2 dyniowe przepisy:) a zupa z dyni z curry brzmi pysznie i rozgrzewająco. Piszę się na miseczkę Twego smakołyku:)
Patrząc po składnikach, to risotto musiało smakować znakomicie. :) Aromatyczna, zdrowa potrawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
yummymorning.blogspot.com
Lubię takie dania, wygląda przepysznie ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Korniczku, czy Ty wiesz, że ja risotto jeszcze nigdy nie robiłam... Kaszotto i owszem, ale rizotto przede mną... A smaki dyniowe...ach... niebie w gębie!
OdpowiedzUsuńshaday, mi smakowało bardzo, mam nadzieję, że innym też by posmakowało:)
OdpowiedzUsuńantysujx, dziękuję!
Ewelinko, a to ja na odwrót ,ale kaszotto też muszę zrobić, może z dynią?:)