Szparagi i czerwona papryka w cieście

piątek, 27 maja 2011

Szparagi i czerwona papryka w cieście

Michael Roux powrócił na mojego bloga! I to w formie pysznej i jakże uroczej tarty. Zasadzałam się na nią od zimy, ale trzeba było poczekać na szparagi. A skoro są i szparagi, to jest i tarta. Zdania w domu mamy podzielone - mi smakowało taka jaka była, czyli lekko odbiegająca od oryginału (świeża papryka i mocno chrupiące szparagi), Mam natomiast stwierdziła, że wolałaby paprykę i szparagi bardziej miękkie (czyli opcja z oryginalnego przepisu). Co posmakuje bardziej Wam, to już kwestia gustu, podaję oryginalny przepis z moimi zmianami w nawisach, by każdy mógł zrobić ją po swojemu.
 Składniki na 4 porcje - 2 formy 24x10cm

250 g mąki
150 g masła
1 łyżeczka soli
szczypta cukru
1 jajko
1 łyżka zimnego mleka
pęczek szparagów
500g czerwonej papryki marynowanej w oleju (dałam 1.5 świeżej, można paprykę lekko poddusić, po pokrojeniu, by była miękka)
2 jajka
2 żółtka
200 ml śmietany kremówki
1 łyżka mąki pszennej
sól, pieprz, gałka muszkatołowa
1 łyżka sosu sojowego

Z mąki usypujemy górkę, robimy w niej wgłębienie. Wkładamy w nie posiekane masło,wsypujemy sól, cukier, wbijamy 1 jajko. Palcami mieszamy i łączymy składniki na gładką masę. Powoli zagarniamy mąkę, ugniatając ostrożnie, aż ciasto będzie miało ziarnistą konsystencję.
Wlewamy mleko, delikatnie łączymy palcami z resztą ciasta. Wewnętrzną stroną dłoni wyrabiamy ciasto, odpychając je od siebie 4-5 razy, aż będzie gładkie. Ugniatamy z niego kulę, dzielimy na 2 części. Ciasto wałkujemy na placki grubości 3 cm i wylepiamy nimi posmarowane masłem foremki. Nadmiar ciasta z boków odcinamy- ciasta będzie więcej niż potrzeba. Foremki wstawiamy do lodówki przynajmniej na 20 minut.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 190 stopni. Ciasta nakłuwamy widelcem, przykrywamy papierem do pieczenia i wysypujemy na wierzch kulki do pieczenia lub suchą fasole. Pieczemy 20 minut, wyjmujemy kulki i podpiekamy jeszcze 10 minut. Wyjmujemy z piekarnika.

W międzyczasie szparagi oczyszczamy i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości. Ja gotowałam je na parze przez około 7 minut, były al dente. Odcedzamy, przelewamy zimna wodą, ponownie odcedzamy i osuszamy. Przycinamy na szerokość foremki i każdy wzdłuż na pół.

Paprykę odcedzamy, osuszamy ręcznikiem, kroimy w drobną kostkę i rozsypujemy na cieście.

1 jajko, żółtka i kremówkę roztrzepujemy w kubku. Dodajemy sól, pieprz, gałkę do smaku oraz sos sojowy. Całość mieszamy, dodajemy mąkę ziemniaczaną i mieszamy, najlepiej trzepaczką, by pozbyć się grudek. Wlewamy 3/4  masy śmietanowo-jajecznej na pokrojona paprykę. Układamy szparagi na papryce i zalewamy resztą masy.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 30-40 minut, aż masa będzie ścięta a ciasto zrumienione. Po wyjęciu odstawiamy na 20 minut, po czym wyjmujemy z foremki.

Wierzch tarty dekorujemy albo gałązkami koprku, albo rukolą, można też posypać parmezanem.

32 komentarze

  1. piękne kolory tej tarty:) wygląda na ekstremalnie smaczny kąsek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo zaciekawił mnie ten przepis :) Myślę, że na pewno spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Korniku,wiesz,że chciałam ją też upiec?
    U Ciebie pysznie wygląda zielone z czerwonym.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. super wygląda i myślę, że tez wolałabym Twoją bardziej chrupką opcję.

    PS. ..dziś, też planuję tartę ze szparagami, moją pierwszą, więc zobaczymy jak wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Goh, o tak, kolory tu są idealne, aż chce się jeść, jeszcze i jeszcze i jeszcze:)

    Doctorze, polecam!

    Amber, a to polecam, nawet dla tych kolorów i cudownie ułożonych szparagów warto ją zrobić:)

    Shy, no to czekam na Twoją tartę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kojarzę tę stronę w 'Ciastach...' ;).
    Tarta wygląda identycznie jak w oryginale. I wybieram opcję ' chrupkie warzywa'.

    Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Korniku! Przecudna tarta! Taka jak lubię:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się podoba - zwłaszcza chrupiące:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jadłam dzisiaj bardzo podobny obiad. Tylko z białymi szparagami

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tę tartę w pamięci, odkąd ją zobaczyłam w książce Roux. Twoja wygląda równie pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja bym się nie potrafiła zdecydować.. bo paprykę wolałabym miększą a szparagi bardziej chrupkie :D Można tak prawda? ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajny pomysł!
    Takie tarty latem robi się na 100 sposobów, a każdy jest smakowity :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jakie fajne i smaczne jedzonko:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie wygląda:) optymizm w tarcie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ona jest po prostu...piękna. Właśnie tak, piękna. Kwintesencja wiosny, letniej kuchni i lekkich smaków. Mrr!

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda że nie można zjadać oczami :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Holgo, ja też jestem za chrupkimi warzywami, zdecydowanie. no i kolejna pozycja z Rouxa zaliczona;)

    Anno-Mario, jest mi niezmiernie miło, że Ci się poodba!

    Aniu, super, cieszę się!

    Kabamaigo, telepatia;)

    Affogato, piękne dzięki!

    Viri, wszystko można!

    Tylko spróbuj, dziękuję! szkoda że to nie mój pomysł;)

    Ago, dziękuję:)

    Trzcinowisko, a w brzuchu jaki optymizm po zjedzeniu;)

    Arven, wielkie dzięki!

    Kuro w Rosole, o tak, też czasem żałuję. ale z drugiej strony, gdyby się dało, wielu rzeczy nie ugotowalibyśmy sami:)

    Pozdrawiam Was ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  18. a za mną chodzi od ponad pół roku tarta ze szpinakiem... :))
    a szczerze mówiąc, szparagów nawet u nas nie widziałam :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Sobię zrobię, a co. Bo cudnie wygląda i nęci, oj, nęci :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękna! Musi byc pyszna!

    OdpowiedzUsuń
  21. Zu, myślę, że to połączenie tylko zamiast szparagów szpinak też mogłoby się sprawdzić:)

    Usagi, bardzo się cieszę, mam nadzieję, że będzie smakować!

    Noblevo, dziękuję!Była:)

    OdpowiedzUsuń
  22. To ja poproszę tak, jak... Ty:) Cudownie zielona - śliczna...:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale kolory... Prawdziwa wiosna na talerzu! Ale widzę, że pod względem szparagów nasze mamy się zgadzają...gdy dla mnie są już idealne, wciąż chrupkie, mama zawsze narzeka, że wolałaby bardziej miękkie;)) Ale szparagi winny być chrupkie i już;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo ciekawy pomysł na szparagi, jestem ciekawa jak smakuje ich połączenie z papryką. No i ładnie wygląda. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ewelajno, szykuję podwójną porcję:)

    Spencerze, tak tak, chrupkość szparagów to podstawa:) Pozdrawiam Mamę!

    Grace, nam to połączenie smakowało, a dodając do tego lekko kremową masę śmietanową i kruche ciasto... poezja!

    Beato, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj bardzo fajny przepis. Zrobiłem tartę dzisiaj na obiad i wszystkim domownikom bardzo smakowała.
    A oto link do mojego dzieła :-)
    http://www.wegeblog.pl/szparagi-i-czerwona-papryka-w-ciescie/

    OdpowiedzUsuń
  27. wegeblogu, bardzo się cieszę, że przepis przypadł Ci do gustu na tyle, by go wypróbować. lecę zobaczyć Twoją tartę:)

    OdpowiedzUsuń
  28. taka bardzo wystawowa ta tarta, że spokojnie mogłaby grac główną rolę na wykwintnej kolacji :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Olu, faktycznie, robi wrażenie, trochę żal jeść, ale warto warto!

    OdpowiedzUsuń
  30. Ale piękna! Takiej tarty, gdzie szparagi występują razem z papryką jeszcze nie widziałam:) Wybrałabym również wersję w chrupkimi warzywami, idealne danie w upalny dzień:)

    OdpowiedzUsuń
  31. burczymiwbrzuchu, dziękuję, tarta nie tylko ładnie wygląda ale i świetnie smakuje!

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!