Vermont sourdough

poniedziałek, 27 grudnia 2010

Vermont sourdough

Po świątecznym obżarstwie proponuję trochę postu pod postacią chleba i wody. Choć ciężko powstrzymać się od sięgania po kolejną kromkę tego chlebka, najlepiej z samym masłem. Chlebek nie sprawia trudności, a końcowy efekt jest przepyszny. Przepis znaleziony u Majki.

Vermont sourdough

Vermont sourdough - składniki na 2 bochenki

Składniki na zaczyn:
136 g mąki białej pszennej chlebowej
168 g wody
2 łyżki zakwasu żytniego lub pszennego (aktywnego)

Składniki na ciasto właściwe:
680 g mąki białej pszennej chlebowej
90 g mąki żytniej pełnoziarnistej
420 g wody
1 łyżka soli
cały zaczyn

Wszystkie składniki mieszamy, przykrywamy szczelnie folią i zostawiamy w temperaturze pokojowej na 12 - 16 godzin.

Wszystkie składniki na ciasto właściwe, poza solą, mieszamy. Przykrywamy szczelnie i zostawiamy na 20-60 minut w temperaturze pokojowej. Po tym etapie posypujemy solą i miksujemy (lub dobrze mieszamy) ciasto przez 2 minuty. Odstawiamy przykryte w ciepłe miejsce na 2,5 godziny do wyrośnięcia. W tym czasie ciasto dwukrotnie składamy, co 50 minut.
Vermont sourdough
Ciasto dzielimy na 2 części i formujemy bochenki. Układamy je w koszach do wyrastania i zostawiamy na 2-2,5 godziny do wyrośnięcia (można również zostawić na 8 godzin do wyrośnięcia w temperaturze 10stopni lub do 18 godzin w temp. 6 stopni).

Pieczemy w temperaturze 235 stopni przez 40-45 minut, z parą. Studzimy na kratce.

12 komentarzy

  1. Radosnego 2011 roku trwającego dłużej niż tysiąc lat życzy Tobie Syneloi (http://syneloi.wordpressy.pl/).

    OdpowiedzUsuń
  2. ja dzisiaj na śniadanie jadłam własnie sam chleb z masłem :) ale do popicia miałam herbatkę nie wodę :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny bochenek Korniczku!
    Pozdrawiam poświątecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie piekłam go, ale pamiętam, że od zawsze bardzo mnie kusił. Wygląda przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Syneloi, dziękuje i wzajemnie!

    Viri, no, dobra, herbata też może być:) jaki miły zbieg okoliczności!

    Majanko, dziękuję!

    Oliwko, oj mnie też kusił, bardzo długo kusił, aż skusił i nie żałuję, bo smakowity.

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiosenko, dziękuję ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. pisze sie od razu na taki pyszny chlebek z maselkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobry chleb, bardzo ładnie Ci się upiekł:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ago, zapraszam;)

    Olciaky, bardzo dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  10. Biorę kromeczkę i uciekam lepić pierogi.

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Usagi, rozumiem, że to zaproszenie na pierogi?;) wpadnę z chęcią!

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!