
Składniki na spód:
200 g herbatników
100 g stopionego masła
Składniki malinowy sos
1 1/2 szklanki malin
1 1/2 łyżki cukru
Składniki na sernik:
170 g cukru
1 kg sera do sernika w wiaderku
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
szczypta soli
4 jajka
Maliny miksujemy w blenderze na puree. Przecieramy przez sito do małego garnuszka. Dodajemy cukier i podgrzewamy, aż cukier się rozpuści a masa odrobinę zgęstnieje. Odstawiamy do wystygnięcia.
Ciastka miksujemy z masłem, by powstała masa o konsystencji mokrego piasku. Wysypujemy masę na wyłożony folią aluminiową spód tortownicy, dociskamy i wstawiamy do lodówki na 15 minut.
Ser miksujemy na średnich obrotach, aż nabierze gładkiej konsystencji. Zmniejszamy obroty, wsypujemy cukier. Cały czas miksując dodajemy ekstrakt i sól. Następnie wbijamy po jajku, ale tylko do momentu połączenia składników w jednolitą masę.

Tortownicę owijamy szczelnie folią aluminiową i wstawiamy do większego naczynia z gorącą wodą (powinna sięgać połowy wysokości tortownicy).
Pieczemy w kąpieli wodnej około 1 1/2 godziny w temperaturze 180 stopni. Jeśli zacznie się przypiekać od góry, przykrywamy folia aluminiową.
Ciasto studzimy w piekarniku, następnie wstawiamy na noc do lodówki.
Sernik podajemy z resztą malinowego sosu.
faktycznie efektowny. a ktoz nie lubi sernikow? ;-)
OdpowiedzUsuńProsty, a jednocześnie taki wyjątkowy.
OdpowiedzUsuńTen róż jest cudowny.
sernik wygląda niesamowicie apetycznie :) sama uwielbiam serniki, hihih
OdpowiedzUsuńłał jak świetnie wygląda i na pewno cudownie smakuje!
OdpowiedzUsuń:]
i to jakie wrażenie!
OdpowiedzUsuńi równiutki jak spod igły.. :)
Zuzo, ja tak średnio:)
OdpowiedzUsuńPaulino, dziękuje bardzo!
Paulino, bardzo dziękuję. Ja wolę inne ciacha, ale kawałeczkiem nie pogardzę:)
Kasiu, dzięki, smaczny,delikatny, rozpływa się w ustach!
Cukrowa wróżko, cieszę się, że Ci się podoba!
Piękny malinowy serniczek,Korniku!
OdpowiedzUsuńCzy został jeszcze kawałeczek?
oj , jaki efektowny
OdpowiedzUsuńJa tez średnio lubię jeść serniki ,ale piec to bardzo lubię
Zatopiłabym się w niego zębami z największą przyjemnością !
OdpowiedzUsuńach, jaki wykwintny! i do tego ten malinowy wzorek. łatwy, a jak fenomenalny. wspaniały ;]
OdpowiedzUsuńŚliczny ten Twój serniczek :-) Taki równiutki...
OdpowiedzUsuńjakie piekny! z moimi malinami ulubionymi..oj musil smakowac :)
OdpowiedzUsuńPiekny sernik Korniczku. A ten wzorek musial zrobic wrazenie na babci :) Widzialam podobny w jednej z ksiazek Donny Hay (nawet zamierzalam go zrobic) tylko ona zrobila go z jezynami.
OdpowiedzUsuńlubię ciasta z sosami, akurat jest sezon na mailny :) Już pewnie niedługo, dlatego: korzystac, korzystac trzeba! :)
OdpowiedzUsuńz malinowym sosem- słodkie szaleństwo;)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda :) Za oknem już jesienne powietrze, a u Ciebie tak letnio. Zjadłabym kawałeczek, oj zjadła :)
OdpowiedzUsuńAmber, dziękuję! Została jeszcze połowa, ale u babci;)
OdpowiedzUsuńAlu, dzięki. Mam to samo,upiekę sernik z wielką chęcią, potem skubnę kawałeczek:)
Noblevo, bardzo mnie to cieszy, częstuj się!
Karmel-itko, faktycznie, wzorek robi wrażenie a to wylko trochę puree z malin.
Evenko, dziękuję!
Gosiu, też bardzo lubię maliny, pewnie dlatego wybrałam właśnie ten sernik:)
Majko, taki z jeżynami widziałam i ja, chyba nawet na tym samym blogu, z którego pochodzi ten przepis. Miałam dylemat - maliny czy jeżyny. Dziękuję!
prześliczny jest ten malinowy wzorek;D
OdpowiedzUsuńWow! Brzmi bombowo. Wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKuchareczko, też bardzo lubię owocoew sosiki spływające po cieście. A malinowy to najbardziej!
OdpowiedzUsuńPanno Malwinno, nie mogę się nie zgodzić!
Kasiu, jesień już się zbliża, ale póki się da trzeba łapać lato! do samego końca:) częstuj się, proszę:)
Ciastello, przeslicznie dziękuję!
Mauro, bardzo się cieszę i czekam na relecję jak wyszło!
Pozdrawiam was leniwie i niedzelnie!
Uroczy! Dobrze się kroi? Czy masz nóż elektryczny, że taki równiutki kawałek? :)
OdpowiedzUsuńWspaniały! I ten wzorek rzeczywiście przepięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Nie dość, że sernik to już sam w sobie pychotka, to jeszcze malinowy wzorek i taki równiutki kawałeczek... :)
OdpowiedzUsuńjaki on równiusieńki, w tym roku dużo malin się najadłam, mimo to mam chęć na Twój, mogę spróbować? (;
OdpowiedzUsuńManiu, niee, to zwykły nóż był i kroił się bezproblemowo. Sernik jest kremowy, nic się nie kruszy:)
OdpowiedzUsuńOliwko, dziękuję!
Mniamusne, bardzo dziękuję! do zalet dodam też, że jest pyszny;)
Viri, pewnie, częstuj się! a malin nigdy za dużo:)
wygląda przepięknie!!! pozdrawiam/zauberi
OdpowiedzUsuńPERFEKCYJNY!
OdpowiedzUsuńMarto, cieszę się, że sernik sie podoba:)
OdpowiedzUsuńLo, ojej, takich miłych słow sie nie spodziewałam! dzięki bardzo!
pieknie sie prezentuje, a ten malinowy wzorek dodaje mu uroku:) no i na pewno jest pyszny:)
OdpowiedzUsuńAgo, bardzo dziękuję! Rodzinie smakował:)
OdpowiedzUsuńpiękny jest malinowy wzorek.
OdpowiedzUsuńAsiejko, dzięki!
OdpowiedzUsuńOch, jaki on piękny. Taki delikatny i równiutki. I ten wzorek cudny.
OdpowiedzUsuńNaprawdę uroczy sernik:)
Majanko, dzięki piękne!
OdpowiedzUsuń