Składniki na około 15 dużych bułek
2 paczki suchych drożdży (po 7 g każda) lub 28 g świeżych drożdży
1/2 szklanki ciepłej wody (40 - 45 stopni)
1/4 szklanki brązowego cukru
2 łyżeczki soli
2 łyżki stopionego masła
1 szklanka twarożku wiejskiego (około 300 g)
2 jajka
2 szklanki pełnoziarnistej mąki pszennej
2 - 2,5 szklanki zwykłej mąki pszennej
Dodatkowo
roztrzepane jajko z 1 łyżką mleka (lub 1/4 szklanki mleka)
sezam, mak, siemię lniane
W dużej misce mieszamy drożdże z woda i cukrem. Odstawiamy na 5 minut, aż drożdże się spienią. Wlewamy zaczyn do dużej miski, dodajemy sól, masło, twarożek (najlepiej rozgnieść go widelcem lub zmiksować w blenderze), jajka, mąkę. Mieszamy całość i wyrabiamy dokładnie, by ciasto było gładkie i elastyczne. Odstawiamy przykryte w ciepłe miejsce do podwojenia objętości - na około 1 - 1 1/2 godziny.
Po tym czasie ciasto wyjmujemy na podsypany mąką blat, formujemy 70 - 80 gramowe bułeczki. Układamy je na wyłożoną pergaminem blachę, zostawiająć duze odstępy - bułki sporo urosną. Przykrywamy, zostawiamy w cieple na 30 - 45 minut do podwojenia objętości.
Przed pieczeniem smarujemy jajkiem roztrzepanym z mlekiem (ja używam samego mleka), posypujemy nasionami. Pieczemy około 15 - 20 minut w temperaturze 190 stopni, aż bułeczki się przyrumienią. Studzimy na kratce.
wyglądają na bardzo puszyste i mięciutkie :)
OdpowiedzUsuńZuzo, zgadza się. A do tego długo zachowują świeżość:)
OdpowiedzUsuńMoj ulubiony przepis na buleczki z drozdzami, dziek serkowi nie schna tak szybko, prawda? I dotego sa bardzo smaczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Konsti, oj tak, aż się zdziwiłam, bo piekłam je w poniedziałek, dziś jedna jeszcze była i nawet nie wrzucałam do opiekacza:) Bardzo smaczne są.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!