Zupa ziemniaczana z borowikami i tymiankiem

niedziela, 8 listopada 2009

Zupa ziemniaczana z borowikami i tymiankiem

Prosta i niewymagająca wielu składników gęsta zupa. Jej smak zaskoczył mnie, myślałam, że będzie smakowała jak zwykła zupa ziemniaczana, ale jest pysznie grzybowa i aromatyczna dzięki tymiankowi. Znaleziona tu.

Składniki na 4 porcje

20 g suszonych borowików
650 g obranych i pokrojonych w kostkę ziemniaków
1 duża cebula pokrojona w kostkę
400 ml ciepłej wody
600 ml bulionu
1-2 łyżki świeżego, posiekanego tymianku
pieprz i sól
oliwa z oliwek

Grzyby umieszczamy w miseczce z ciepłą wodą i namaczamy około 30 minut. Następnie osączamy je z wody, nie wylewając jej, bo przyda się w dalszej części przepisu.

Cebulę szklimy w dużym garnku, dodajemy grzyby i podsmażamy razem kilka minut mieszając często, by grzyby nie przywarły do garnka. Dodajemy ziemniaki oraz tymianek, trochę soli i trzymamy na ogniu 5 minut, mieszając.

Do garnka wlewamy wodę, w której moczyły się grzyby, oraz bulion i gotujemy, aż ziemniaki będą bardzo miękkie, około 40 minut Następnie miksujemy całość za pomocą blendera na kremową zupę. Przyprawiamy solą i pieprzem.

10 komentarzy

  1. Prawie czuję ten zapach! Byłam w tym roku na grzybach. Wszystko co chociaż obok takich grzybków leżało jest po prostu pyszne, a o pradziwkach to już nawet nie wspomnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Macierzanko, grzyby to znam jedynie z podarunków od innych lub kupne, bo sama się na nich zupełnie nie wyznaję i chyba nie miałabym cierpliwości ich zbierać. Więc podziwiam:)

    Cudawianko, przyznam bez bicia, że nie przepadam jakoś super za grzybami (oprócz miłości do kurek), ale zupka bardzo mi smakowała. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. MMmm...grzybowa. Najlepszą grzybową na swiecie robi moja babcia, i nie wiem jak to możliwe ale nigdy nie smakuje tak wyjątkowo jak w Wigilie.

    Mam więlki sentyment do grzybowej, tak więc na sam widok tej Twojej w talerzu żałuję ,że jest 22:14 i nie mogę wybrać się do lasu albo chociaż na targ i zakupić kilka grzybków.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziwnograju, po ciemku do lasu to lepiej się nie zapuszczaj! A co do babcinej grzybowej wigilijnej, to pewnie oczekujesz na nią bardziej niż na prezenty;)Swoją drogą u mnie na wigilię też babcia robi grzybową:)
    Pozdrawiam też!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zupa wygląda niesamowicie! Ehh, tylko skąd wziąć borowiki... niech ja je tylko dorwę, zaraz zupa będzie w robocie ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mad, w sklepie można normalnie kupić suszone. Albo kapelusze albo całe grzybki.
    Powodzenia i pozdawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspanialy przepis wyszperalas! Jestem pewna, ze i mnie posmakuje. Juz drukuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jeeej:) super, cieszę się, Beatko:)
    Mam nadzieję, że będzie smakowała!

    OdpowiedzUsuń
  9. Melduje ze zupa zrobiona i zjedzona. Pyszna! :))

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!