Babkę upiekłam, spróbowałam i byłam bardzo zadowolona z efektu końcowego. Ciasto jest mięciutkie, puszyste z małymi pęcherzykami powietrza, jeśli chodzi o strukturę. Wyszło niezbyt słodkie, idealnie pasują do niego dojrzałe węgierki, czyniąc całość niezwykle zbilansowaną. Dla mnie bomba.
Kiedy ciasto trafiło do rodziców, ponoć zniknęło w kilka chwil, nawet nieco szybciej, niż się spodziewałam. Wszystko super, ale po zachwytach usłyszałam, że jednak było za mało śliwek i spokojnie mogłam dosypać drugie tyle. Zatem, jeśli jesteście miłośnikami babki drożdżowej ze śliwkami w dużej ilości, spokojnie możecie podwoić ilość węgierek. Choć według mnie jest ich w sam raz.
Babka drożdżowa ze śliwkami - składniki
100 g cukru80 ml mleka
40 g świeżych drożdży
500 g mąki pszennej
5 jajek
3 żółtka
200 g masła
łyżeczka ekstraktu waniliowego
350 g śliwek węgierek
Mleko podgrzewamy, by było ciepłe, ale nie gorące. Odlewamy kilka łyżek, które łączymy z drożdżami, łyżką cukru i łyżka mąki. Mieszamy wszystko, by rozetrzeć grudki, przykrywamy kubek ściereczką i odstawiamy na kilka minut, by zaczyn podwoił swoją objętość.
Resztę mąki wsypujemy do misy robota. Wlewamy resztę mleka, dodajemy pozostały cukier i dodajemy wyrośnięty zaczyn. Wyrabiamy ciasto, by składniki połączyły się.
Cały czas miksując, dodajemy po jednym jaju, a potem także żółtka. Cienką strużką wlewamy rozpuszczone masło, cały czas z włączonym mikserem i wyrabiamy ciasto kilka minut - będzie ono lepkie i luźne. Na koniec dodajemy ekstrakt waniliowy.
Wypestkowane i pokrojone na pół śliwki przekładamy na sitko i obsypujemy mąkę, by śliwki nie opadły na dno ciasta. Dodajemy owoce do miski z ciastem i ręką lub szpatułą (można też na niskich obrotach miksera wmieszać śliwki do ciasta) mieszamy, by śliwki rozprzestrzeniły się po cieście.
Ciasto przelewamy do dużej formy na babkę i przykrywamy ściereczką. Odstawiamy ciasto w ciepłe miejsce na około godzinę, by podwoiło objętość.
Kiedy babka drożdżowa ze śliwkami wyrośnie, pieczemy je w temperaturze 180 stopni przez około 40 minut - ciasto powinno zezłocić się z wierzchu, a patyczek wbity w środek powinien być suchy.
Ciasto studzimy w foremce, następnie wyjmujemy ją z formy i lukrujemy.
A mąka????? Chyba zapomniałaś. Pół kg czy więcej????
OdpowiedzUsuńtak, pół kilo, poprawione, dzięki za czujność ;)
Usuń