marca 2015

poniedziałek, 30 marca 2015

Mazurek kajmakowy z czekośliwką i orzeszkami

Mazurek kajmakowy z czekośliwką i orzeszkami to bardziej wypasiona wersja zeszłorocznego mazurka. Muszę przyznać, że dodatek czekośliwki sprawia, że mazurek dużo zyskuje na smaku, a kwaskowate powidła idealnie współgrają ze słodkim karmelem. Do tego chrupiące orzeszki... Jak dla mnie połączenie idealne. Jeśli macie jeszcze w spiżarkach słoiczki z czekośliwką, wiecie już, co z nią zrobić:) U mnie ten mazurek kajmakowy z czekośliwką i orzeszkami wchodzi na stałe do wielkanocnego menu!
Mazurek kajmakowy

Mazurek kajmakowy - składniki na blachę 21x36cm

Składniki na ciasto:
250 g mąki
150 g masła
2 łyżki cukru pudru
szczypta soli
1 jajko
kilka łyżek zimnej wody
Dodatkowo:
350 g kajmaku 
150 g czekośliwki lub marmolady śliwkowej
200 g orzeszków ziemnych (niesolonych)
1 łyżeczka soli

Przygotowujemy ciasto - mąkę wsypujemy do misy miksera, dodajemy posiekane masło, cukier puder i sól. Wbijamy jajko i zaczynamy wyrabiać jednolite ciasto na dość wysokich obrotach miksera. W razie potrzeby dodajemy wodę, by ciasto było miękkie, ale nie lepkie.

Gotowe ciasto zawijamy w folię spożywczą i chłodzimy 30 minut. 

Po tym czasie ciasto wałkujemy na placek o wymiarach centymetr większych z każdej strony od wymiarów blaszki. Blachę wykładamy papierem do pieczenia, a na nim kładziemy ciasto. Z nadmiar ciasta na każdym boku robimy rancik.
Mazurek kajmakowyCiasto nakłuwamy widelcem, wykładamy papierem do pieczenia i wysypujemy na papier ceramiczne kulki do pieczenia. Spód mazurka pieczemy 15 minut w temperaturze 180 stopni (termoobieg), zdejmujemy obciążenie i papier i podpiekamy przez 5-10 minut. Gotowe ciasto odstawiamy do wystudzenia.
Placek smarujemy czekośliwką. 

Orzechy prażymy na suchej patelni, by lekko się zarumieniły. Przesypujemy do miski.

Na patelnie wykładamy kajmak z puszki i podgrzewamy go na małym ogniu, aż będzie bardziej lejący. Dodajemy orzechy, mieszamy i przekładamy na warstwę czekośliwki, rozprowadzając po całej powierzchni ciasta (poza rantami).

Mazurek kajmakowy odstawiamy do wystygnięcia i kroimy na kwadratowe kawałki.

sobota, 28 marca 2015

Babka z masłem orzechowym i czekoladą

Babka z masłem orzechowym i czekoladą - proste ciasto z mocno wyczuwalną, choć zaskakującą nutą masła orzechowego i idealnie do niej pasującą czekoladą. Świetnie sprawdzi się jako wielkanocny wypiek lub ciasto na weekendowy deser. Babka na tyle smakowała (a zaniosłam ją do pracy), że kolega nie chciał czekać na publikację posta z przepisem na blogu, tylko domagał się zdradzenia receptury teraz zaraz:) Zachęcam do wypróbowania przepisu!
Babka z masłem orzechowym

Babka z masłem orzechowym - składniki

300 g cukru
200 g masła
3 jajka
400 g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
150 ml mleka
150 g masła orzechowego (gładkiego)
75 g gorzkiej czekolady

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i studzimy.

Cukier wsypujemy do misy miksera. Dodajemy miękkie masło i ucieramy kilka minut, aż powstanie puszysta masa. Następnie stopniowo wbijamy jajka, tak by połączyły się z masą maślaną.
Babka z masłem orzechowym
Proszek do pieczenia mieszamy z mąką i przesiewamy. Cały czas miksując, dodajemy porcję mąki na zmianę z mlekiem i tak dodajemy do ciasta, aż skończy się mąka i mleko. Chwile miksujemy, by składniki połączyły się.

Ciasto dzielimy na dwie części. Do jednej dodajemy rozpuszczoną czekoladę i dokładnie mieszamy, drugą ubijamy z masłem orzechowym, by powstało jednolite ciasto.

Porcję ciasta z masłem orzechowym przekładamy do foremki, na to wykładamy całe ciasto czekoladowe i na to resztę ciasta orzechowego. Mieszamy szpatułką, by delikatnie wymieszać ciasto, by powstały esy-floresy.
Babka z masłem orzechowym
Pieczemy przez około 55 minut w temperaturze 175 stopni (lub do suchego patyczka). Babkę studzimy w formie.

Wystudzoną babkę z masłem orzechowym możemy udekorować polewą z białej czekolady - 50 g czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej, przelewamy do plastikowego woreczka, nacinamy róg i polewamy ciasto.


czwartek, 26 marca 2015

Sernik orzechowy

Sernik orzechowy, a dokładniej z pastą z orzechowej praliny to mój niedawny eksperyment. Musze przyznać, że udany, a zarazem intrygujący, smak orzechów jest zaskakujący, jednak po podpowiedzi, że jest to sernik orzechowy, jedzący go mówią "właśnie! orzechy!". Do tego spód z płatków owsianych, który moim zdaniem idealnie pasuje do orzechowego smaku. Myślę, że to spokojnie może być wykwintny wielkanocny sernik.
Mój sernik orzechowy dość mocno wyrósł podczas pieczenia, a potem opadł, wiem, że nie jest najpiękniejszy, ale mimo wszystko chciałam podzielić się z Wami przepisem. Jeśli chcecie zmniejszyć prawdopodobieństwo opadnięcia, upieczcie sernik w kąpieli wodnej.
Sernik orzechowy

Sernik orzechowy - składniki na tortownicę o średnicy 21 cm

140 g płatków owsianych górskich
90 g masła
750 g sera na sernik (u mnie wiaderkowy)
200 g orzechów włoskich
275 g cukru
3 duże jajka
100 g śmietany 18%
100 g białej czekolady

Zaczynamy od przygotowania orzechowej praliny - 200 g cukru umieszczamy w garnku o szerokim dnie i gotujemy na małym ogniu, aż cukier całkowicie się stopi. Cukru nie mieszamy, jedynie przekręcamy garnek tak, by płynny już cukier mieszał się z tym w kryształkach.

Orzechy układamy na silikonowej macie blisko siebie i zalewamy gorącym karmelem, tak by pokrył on orzechy (jeśli jakieś nie zostaną pokale karmelem nic się nie stanie). Odstawiamy do wystygnięcia a potem kruszymy na mniejsze kawałki (można pomóc sobie np tłuczkiem do mięsa, by pokruszyć pralinę). Orzechy w karmelu miksujemy w malakserze - najpierw na proszek, następnie zaś, poprzez miksowanie, pralina powinna zmienić się w pastę.
Sernik orzechowy
Płatki owsiane miksujemy w malakserze drobno, polewamy stopionym masłem i wykładamy spód formy. Wyrównujemy spód i chowamy do lodówki na 30 minut.

Ser, śmietanę i resztę cukru (75g) miksujemy, by składniki się wymieszały. Stopniowo dodajemy po jednym jajku, wbijając kolejne, kiedy poprzednie będzie dobrze wymieszane z masą.

Dodajemy pastę z praliny i chwilę miksujemy, by składniki połączyły się. Ostatnim krokiem jest dodanie roztopionej wcześniej białej czekolady. Tę też tylko chwilę miksujemy z masą serową.

Masę serową wlewamy na owsiany spód i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni. Sernik orzechowy pieczemy około godziny (lub do suchego patyczka). Studzimy w piekarniku.

wtorek, 24 marca 2015

Pain aux raisins

Pain aux raisins - klasyczny francuskie wypiek z ciasta półfrancuskiego z creme patissiere - waniliowym kremem budyniowym i rodzynkami. Oczywiście zamiast rodzynek można dodać orzechy lub czekoladę, krem zmienić na migdałowy lub skorzystać z ciasta jako bazy i przygotować croissanty lub pain au chocolate - bułeczki z czekoladą. Ja jednak zachęcam do zrobienia pain aux raisins - są pyszne!
Choć ciasto półfrancuskie wydaje się skomplikowane i wiele osób zniechęca, po kilku razach nie sprawia żadnych trudności i nie zajmuje wiele czasu. Warto zrobić większą porcję ciasta, które można trzymać w lodówce kilka dni lub zamrozić i wyjąć w razie potrzeby. Warto podjąć wysiłek przygotowania ciasta, bo pain aux raisins rozpływają się w ustach i obłędnie pachną.
Pain aux raisins

Pain aux raisins - składniki na 20 bułeczek

Składniki na ciasto:
500 g mąki pszennej t.550
50 g + 300g masła
12 g soli
75 g cukru
20 g świeżych drożdży
280 ml wody

Składniki na nadzienie:
6 żółtek
100 g cukru pudru
40 g mąki
500 ml mleka
1 strąk wanilii
250 g rodzynek (wcześniej namoczonych w ciepłej wodzie)

Dodatkowo:
1 jajko
kilka łyżek brązowego cukru

W ciepłej wodzie rozpuszczamy drożdże z cukrem, mieszamy. Dodajemy 50 g miękkiego masła, mąkę i sól i wyrabiamy dłonią jednolite, elastyczne ciasto (możemy wyrobić je też mikserem). Odstawiamy ciasto do wyrośnięcia i podwojenia objętości.

W tym czasie możemy przygotować krem - mleko wlewamy do garnka i zagotowujemy. Żółtka miksujemy z cukrem pudrem i ziarenkami wyskrobanymi z laski wanilii. Kiedy masa będzie jasna i puszysta, dodajemy mąkę i ubijamy do połączenia składników. Ważne, by grudki mąki nie zostały na dnie naczynia niewymieszane.
Pain aux raisins
Gorącym mlekiem zalewamy masę jajeczną - ciągle ubijamy, by nie zrobiła się jajecznica. Całość przelewamy do garnka i cały czas mieszając rózgą gotujemy aż krem zgęstnieje. Odstawiamy do wystygnięcia, co jakiś czas mieszając, by nie powstał kozuch.

Wyrośnięte ciasto wałkujemy na prostokąt 30x20cm. Na 2/3 powierzchni ciasta rozprowadzamy masło, a następnie składamy na 3 części, tak jak składa się list, zaczynając od złożenia do środka tej części, która nie była posmarowana masłem. Powinien powstać nam mniejszy prostokąt. Sklejamy brzegi, zawijamy w folię spożywczą i chowamy do lodówki na 30 minut.
Pain aux raisins
Po tym czasie ciasto wałkujemy ponownie na duży prostokąt i znów składamy na trzy części. Sklejamy brzegi, znów zawijamy w folię i chłodzimy przez 30 minut.

Ciasto ponownie wyjmujemy po chłodzeniu, znów wałkujemy na prostokąt i znów składamy na 3 części.

Ciasto dzielimy na 2 części, każdą wałkujemy na placek o wymiarach 40x35 cm. Na każdym placku rozsmarowujemy krem, zostawiając 5 cm odstęp od górnego brzegu, który delikatnie rozpłaszczamy palcami i smarujemy roztrzepanym jajkiem.
Pain aux raisins
Na krem wysypujemy rodzynki.  Każdy placek zwijamy w roladę, dobrze dociskamy brzegi odkładamy roladę na 5 minut, tak, by leżała na złączeniu.

Każdą roladę tniemy na kawałki o szerokości ok.4 cm i układamy ślimaki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (zachowajmy odstęp, bo ślimaki wyrosną), starając się z dłoniach uformować każdy kawałek w okrąg. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 30 minut w ciepłe miejsce. Po tym czasie smarujemy bułeczki roztrzepanym jajkiem i posypujemy po wierzchu każdą dużą szczyptą brązowego cukru. Przykrywamy i odstawiamy w  ciepłe miejsce.
Pain aux raisins
Piekarnik rozgrzewamy do 175 stopni, a kiedy się nagrzeje, pieczemy bułeczki przez 20-25 minut, do zezłocenia. Studzimy na blasze, dopiero kiedy ostygną, pain aux raisins przenosimy na talerz.

niedziela, 22 marca 2015

Chleb szwajcarski

Chleb szwajcarski to tegotygodniowa propozycja wspólnego pieczenia w ramach blogerskiej akcji Wypiekanie na śniadanie. Już kilka razy miałam wziąć udział, zawsze jednak coś mi wypadało. Tym razem się udało! I muszę przyznać, że ten chleb jest pyszny i warto go upiec. To co, chyba wszyscy lubią - chrupiąca skórka i sprężysty miękisz czynią chleb szwajcarskim wypiekiem idealnym. Mimo, że jest z białej mąki, środek nie jest watowaty jak w przypadku kupnych wypieków. No i formowanie i pieczenie nie sprawia problemu, jest to więc idealny chleb dla początkujących, który da im wiele radości!
Chleb szwajcarski

Chleb szwajcarski - składniki na 1 bochenek

600 g mąki pszennej (zwykłej, jasnej)
370 g wody
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru
2 łyżeczki suchych drożdży (lub 20 g świeżych)


Z drożdży, cukru i kilku łyżek wody robimy zaczyn - mieszamy wszystkie składniki, by powstała jednolita masa. Przykrywamy ściereczka, odstawiamy w ciepłe miejsce, by zaczyn urósł i spienił się.


Mąkę wsypujemy do misy miksera, dodajemy zaczyn i wodę, wyrabiamy ciasto. Kiedy już powstanie nam jednolite ciasto, dodajemy sól i wyrabiamy jeszcze 5 minut, zwiększając obroty miksera. Ciasto powinno być miękkie i nie lepić się do dłoni.
Ciasto przekładamy do miski, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na godzinę do wyrośnięcia. Następnie odgazowujemy ciasto, uderzając je pięścią i na lekko podsypanym mąką blacie formujemy okrągły bochenek. 
Chleb szwajcarski
Kulę ciasta układamy na papierze do pieczenia, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na maksymalnie godzinę do wyrośnięcia - chleb nie powinien zbyt długo rosnąć, by nie przerosnąć i by mógł wyrastać jeszcze w piekarniku podczas pieczenia. 
 
Pół godziny przed końcem wyrastania chleba włączamy piekarnik na maksymalna temperaturę i wstawiamy do środka żeliwny garnek przykryty pokrywką, by się nagrzał.

Chleb szwajcarski
Wyrośnięty chleb oprószamy mąką, nacinamy na krzyż żyletką i wkładamy do garnka. Zakrywamy pokrywką.

Temperaturę zmniejszamy  do 220 stopni i pieczemy 30 minut. Po 30 minutach zdejmujemy pokrywkę i pieczemy kolejne 30 minut.

Upieczony chleb studzimy na kratce.


Inne chleby upieczone przez uczestników:

piątek, 20 marca 2015

Babka piaskowa

Przyznam szczerze, że babka piaskowa to nie jest jakieś niezwykle znane mi ciasto, kojarzące się z moim dzieciństwem. Zdecydowanie bardziej jest to dwukolorowe ucierane ciasto, które moja mama robiła chyba co tydzień. Postanowiłam więc upiec ją jako przedwielkanocne wprawki. Babka jest super. Delikatna, lekka i mocno waniliowa. Jeszcze nie raz ja upiekę, myślę, że na Wielkanoc też. Przepis z książki kucharskiej Zofii Czerny, z moimi zmianami.
Babka piaskowa

Babka piaskowa -składniki

150 g miękkiego masła
150 g cukru
4 jajka
125 ml mleka
300 g mąki ziemniaczanej
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
1 laska wanilii

Masło ucieramy mikserem na puszystą masę. Dodajemy po jednym żółtku na zmianę z cukrem, cały czas ubijając. 
Babka piaskowa
Następnie dodajemy ziarenka z wanilii i jeszcze chwile miksujemy, by wanilia wymieszała się z ciastem. wlewamy mleko, miksujemy, by ciasto było jednolite.

 Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiewamy do ciasta. Ciasto ucieramy.
Babka piaskowa
Białka ubijamy na sztywną pianę. Pianę delikatnie mieszamy z ciastem, mieszając ją szpatułką.

Ciasto wlewamy do formy z kominkiem wcześniej wysmarowanej masłem i wysypanej mąką.
Babka piaskowa
Babkę pieczemy przez 40 minut w temperaturze 170 stopni. Upieczone studzimy, wyjmujemy z formy.

Babka piaskowa może być po upieczeniu udekorowana polewą (u mnie czekoladowa), lukrem lub posypana cukrem pudrem.

środa, 18 marca 2015

Placuszki śniadaniowe

Bardzo proste i smaczne placuszki śniadaniowe, których wykonanie nie zajmuje więcej niż 30 minut. Przygotujemy je ze składników, które znajdą się w każdej kuchni, a efekt końcowy i puszystość placków wynagrodzi te 10 minut stania nad patelnią i przekręcania placków na drugą stronę;) Nie zapomnijcie o cynamonie, jego dodatek wzbogaca smak placków, które podane z miodem i świeżymi owocami robią z tego dania prawdziwe śniadanie mistrzów!
Placuszki śniadaniowe

Placuszki śniadaniowe - składniki na około 15 placuszków

1 jajko
300 ml mleka
200 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka cukru
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżka oleju

Jajko wbijamy do miski. Wlewamy mleko i miksujemy blenderem, by powstała jednolita masa.
Placuszki śniadaniowe
 Mąkę przesiewamy, mieszamy z proszkiem do pieczenia, cukrem i cynamonem. Wsypujemy do masy mlecznej i miksujemy blenderem, by powstało jednolite ciasto. Wlewamy olej, chwile miksujemy.  Odstawiamy na 15 minut, ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany.
Placuszki śniadaniowe
Ciasto dokładnie mieszamy i smażymy placuszki na niedużym ogniu. Placki przewracamy na druga stronę, kiedy na wierzchu pojawiać się zaczną bąbelki powietrza, a spód będzie zrumieniony.
Placuszki śniadaniowe
 Placuszki śniadaniowe najlepiej smakują ciepłe, polane miodem i podane ze świeżymi owocami.

poniedziałek, 16 marca 2015

Babka karmelowa

Babka karmelowa to moja kolejna wielkanocna propozycja. To ciasto mniej typowe od cytrynowych czy marmurkowych klasycznych babek, a równie smaczne. Ja swoją udekorowałam czekoladową polewą i fistaszkami, które idealnie komponują się jako całość z karmelową nutą. Babka karmelowa ma też świetny kolor. Warto wypróbować:)
Babka karmelowa

Babka karmelowa - składniki

200 g cukru
250 ml śmietanki kremówki
3 jajka
175 g masła
250 g mąki pszennej
czubata łyżeczka proszku do pieczenia

Dodatkowo:
50 g gorzkiej czekolady
łyżeczka masła
garść orzeszków ziemnych solonych

Zaczynamy od przygotowania karmelu - do szerokiego garnka wsypujemy cukier i podgrzewamy na niezbyt dużym ogniu, aż się rozpuści i nabierze złocistego koloru. Nie mieszamy cukru, jedynie obracamy garnek tak, by cukier równomiernie się roztapiał.

Kiedy karmel jest gotowy, powoli wlewamy śmietankę do garnka (uwaga, bo może pryskać) i mieszamy, gotując, by karmel rozpuścił się całkowicie i zgęstniał. Zdejmujemy z ognia i studzimy.
Babka karmelowa
Karmel wlewamy do misy miksera i zaczynamy ubijać. Dodajemy posiekane miękkie masło i ubijamy, aż rozpuści się ono, a masa zwiększy objętość, będzie jednolita i puszysta.
Cały czas ubijając, dodajemy po jednym jajku, czekając z dodaniem kolejnego, aż poprzednie dobrze wymiesza się z masą.

Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, przesiewamy do ciasta i miksujemy do połączenia składników.

Ciasto wlewamy do formy na babkę (u mnie forma o dolnej średnicy 14cm i górnej 22cm) wysmarowanej masłem. Pieczemy w temperaturze 175 stopni przez 40-45 minut do zezłocenia ciasta i suchego patyczka. Ciasto studzimy w foremce.
Babka karmelowa
Wystudzone ciasto przekładamy na kratkę.

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy masło i mieszamy, by masło rozpuściło się. Polewę rozprowadzamy na babce i posypujemy posiekanymi orzeszkami.

sobota, 14 marca 2015

Kotleciki z kaszy jaglanej i szpinaku

Dziś mam dla Was przepis na kotleciki z kaszy jaglanej i szpinaku z dodatkiem marchewki. Proste, smaczne i pożywne kotleciki, które piecze się w piekarniku, więc jest jeszcze zdrowiej. Zwróćcie tez uwagę na ich kolor, jak dla mnie bomba! A to dzięki curry, ale jeśli tej przyprawy akurat nie lubicie, możecie dodać na przykład kumin i kolendrę, będzie bardziej bliskowschodnio. Do kotlecików można dodać też suszone pomidory czy drobno posiekane oliwki, albo ser feta. Nie zapomnijcie o sosie, maczane w nim kotleciki z kaszy jaglanej smakują idealnie! Przepis z tego bloga, z moimi zmianami.
Kotleciki z kaszy jaglanej

Kotleciki z kaszy jaglanej - składniki na 9 kotlecików

1/2 szklanki suchej kaszy jaglanej
łyżka oliwy
1 szalotka
1 ząbek czosnku
120 g szpinaku
1 marchewka
1 łyżka curry
1 jajko
3 łyżki jogurtu naturalnego
sól

Kaszę jaglaną przepłukujemy 2 razy pod bieżącą wodą. Wrzucamy do garnka, zalewamy szklanką wody, dodajemy dużą szczyptę soli i gotujemy. Kiedy woda zagotuje się, zmniejszamy ognień do małego, garnek przykrywamy pokrywką i gotujemy, aż kasza wchłonie cały płyn - około 10 minut, uważając, by kaszy nie przypalić.
Kotleciki z kaszy jaglanej
Szpinak myjemy, marchewkę obieramy i ścieramy na małych oczkach tarki. Cebulę i czosnek obieramy, drobno siekamy.

Na patelni rozgrzewamy oliwę, szklimy cebulę, dodajemy czosnek i chwilę smażymy. Dodajemy szpnak i smażymy, by woda odparowała. Dodajemy marchew, kaszę i curry. Dodajemy jajko i jogurt, dokładnie mieszamy. Doprawiamy do smaku solą, w razie potrzeby curry, i odstawiamy do ostygnięcia.
Kotleciki z kaszy jaglanej
Z masy formujemy w dłoniach 9 kotlecików, które układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Kotleciki pieczemy przez 25-30 minut w temperaturze 170 stopni, w połowie czasu delikatnie przekładając je na drugą stronę. Kotleciki delikatnie zezłocą się.
Kotleciki z kaszy jaglanej
Kotleciki z kaszy jaglanej podajemy od razu lub na zimno w towarzystwie sosu, na przykład czosnkowego.

poniedziałek, 9 marca 2015

Naleśniki gryczane

Naleśniki gryczane to kolejny pomysł na danie podczas detoksu cukrowego.Choć mąka pszenna jest zakazana, kasza gryczana już nie. Więc kasza zmiksowana w młynku na mąkę może być podstawą naszych naleśników. A z czym podać naleśniki, by były sycącym, pełnowartościowym daniem? Ja wykorzystałam połączenie kapusta kiszona i ryba, znane na przykład z tej tarty. Kapustę przesmażyłam z przyprawami, dodałam wędzona rybę i smaczny farsz, który idealnie smakowo wypełnia naleśniki gryczane, gotowy! Przepis na naleśniki z Kwestii Smaku.
Naleśniki gryczane

Naleśniki gryczane - składniki na 10 naleśników

100 g mąki gryczanej
szczypta soli
2 jajka
300 ml mleka (u mnie owsiane)
 2 łyżki oleju lub roztopionego masła

Mąkę wsypujemy do wysokiego kubka. Dodajemy jajka i sól, wlewamy mleko i miksujemy na jednolitą masę. Dolewamy olej i jeszcze chwilę mieszamy.
Naleśniki gryczane
Naleśniki smażymy na teflonowej patelni bez tłuszczu. U mnie była to patelnia o średnicy 24 cm.

piątek, 6 marca 2015

Mleko owsiane

Ostatnio zafundowałam sobie detoks cukrowy, dzięki któremu w moim menu pojawiło się mleko owsiane. Już od dawna byłam ciekawa jego smaku, jednak kiedy tak łatwo otworzyć lodówkę z kartonem krowiego mleka w środku, nawet tak prosta czynność jak namoczenie i zmiksowanie płatków, odkładana jest na później. Jeśli lubicie owsiankę, polubicie też mleko owiane. To świetna baza do koktajli czy dodatek do ciast - nie jest aż tak mocne w smaku jak mleko kokosowe, a też syci na długo. Warto spróbować!
Mleko owsiane

Mleko owsiane - składniki na 2 litry

1 szklanka płatków owsianych górskich
5 szklanek przegotowanej wody

Płatki owsiane wsypujemy do miski, zalewamy szklanką zimnej wody i odstawiamy na noc, by płatki napęczniały.
Mleko owsiane
Następnie miksujemy płatki z 4 szklankami wody - najlepiej robić to partiami, jeśli nie mamy dużego blendera.

Takie zmiksowane płatki przelewamy na sito wyłożone gazą, by pozbyć się resztek płatków. Mleko powinno ściekać do miski podstawionej pod sito.
Mleko owsiane
Kiedy całe mleko spłynie, płatki odciskamy dokładnie (możemy wykorzystać je do upieczenia ciastek lub dodania do ciasta), a mleko przelewamy do dzbanka lub butelki i wstawiamy do lodówki. Przed użyciem mleko owsiane trzeba zamieszać, bo rozwarstwia się.

środa, 4 marca 2015

Bułeczki wieńce

Bułeczki wieńce to wariacja na temat epi - bagietki w kształcie kłosa. Ja kłos zawinęłam, dzięki czemu powstały urocze bułeczki. Podobnie jak w przypadku bajgli, ciezko zrobić z nich klasyczne kanapki (chyba, że pokroimy to, co chcemy na nich położyć na cienkie plasterki), są jednak dla nich inne pyszne zastosowania - świeżo upieczone idealnie nadają się do maczania ich w oliwie lub domowym hummusie albo dodatek do zupy czy sałatki. Co jak co, ale takie bułeczki wieńce to także piękna dekoracja na przykład wielkanocnego stołu.
Bułeczki wieńce

Bułeczki wieńce - składniki na 9 bułek

300 ml ciepłej wody
15 g świeżych drożdży
1 łyżeczka cukru
450 g mąki pszennej jasnej
3/4 łyżki soli

Drożdże cukier, łyżkę mąki i 3 łyżki wody mieszamy w kubku. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 10 minut, by drożdże spieniły się.
Kiedy mamy gotowy zaczyn, mąkę wsypujemy do misy miksera, dodajemy zaczyn i wodę i zaczynamy wyrabiać ciasto. Kiedy zbije się ono w kulę dodajemy sól i wyrabiamy, aż powstanie gładkie, miękkie ciasto.
Bułeczki wieńce
Ciasto przekładamy do miski wysmarowanej oliwą, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia.

Po tym czasie ciasto dzielimy na 9 części po około 85 g każda, formujemy z nich kulki. W każdej zz kulek robimy w środku palcem dziurę i zaczynamy obracać bułkę wokół palca (podobnie jak przy robieniu bajgli) jakbyśmy kręcili na palcu hula-hop. Nasza bułka powinna mieć około 12 cm średnicy. To samo robimy z pozostałymi bułkami i układamy je na blaszkach.

Każdą bułkę nacinamy w kilku miejscach dookoła pod kątem 45 stopni względem ciasta, nie rozcinając jej jednak do samego końca. Powstały listek ciasta przekładamy delikatnie na zewnętrzną stronę bułki. Takich nacięć na każdej bułeczce powinno być około 8-10- ilość zależy od głębokości nacięcia - im większe, tym listek większy.
Bułeczki wieńce
Kiedy mamy już wszystkie bułeczki nacięte i powstały wianki, przykrywamy ja ściereczką i odstawiamy do podrośnięcia na 30 minut.

Bułki pieczemy w temperaturze 220 stopni, na dno piekarnika wstawiamy naczynie żaroodporne z wodą, by wydzieliła się para wodna. Bułeczki wwieńce pieczemy 15-20 minut (do zezłocenia), studzimy a kratce. Najlepsze jeszcze ciepłe!

poniedziałek, 2 marca 2015

Deser czekoladowy z sosem malinowym

Deser czekoladowy z gorącymi malinami robiliśmy na warsztatach z Pawłem Małeckim z Lidla. Deser je niezwykle bogaty - są tu przeróżne struktury, konsystencje, temperatury i smaki. Choć całość może wydawać się skomplikowana i czasochłonna, deser jest łatwy do przygotowania, a efekt końcowy robi wrażenie na wszystkich. Ten deser czekoladowy to świetna okazja, by pobawić się czekoladą i nauczyć się robić czekoladowe obręcze, które zdobią torty i ciasta z najlepszych cukierni. Przepis odrobinę przeze mnie zmodyfikowany.
Deser czekoladowy

Deser czekoladowy - składniki na 8-10 porcji

Składniki na biszkopt czekoladowy bez mąki:
3 białka
80 g cukru
3 żółtka
60 g masła
250 g czekolady deserowej

Składniki na mus czekoladowy:
50 g cukru
4 żółtka
80 ml wody
300 g czekolady deserowej
400 ml śmietany kremówki

Sos malinowy:
500 g mrożonych malin
150 ml czerwonego wytrawnego wina
100 g cukru
3 szczypty cynamonu

Kruszonka migdałowa:
80 g mąki pszennej
80 g mączki migdałowej
90 m masła
skórka z 1 limonki
80 g cukru pudru

Dodatkowo:
150 g czekolady deserowej
maliny i borówki do dekoracji

Zaczynamy od biszkoptu - białka ubijamy, aż zaczną powiększać objętość i zamieniać się w białą pianę. Stopniowo wsypujemy cukier i ubijamy na lśniącą, białą, sztywną pianę.
Dodajemy żółtka i trzepaczką delikatnie mieszamy z pianą, by nie zniszczyć jej, ale dokładnie połączyć składniki.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i wlewamy do masy jajecznej. Ponownie mieszamy całość trzepaczką.

Masę przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, rozprowadzamy po całej powierzchni na grubość około 5mm - najlepiej nada się do tego płaska szpatułka, bo ciasto jest dość lepkie i gęste. Biszkopt pieczemy 12 minut w temperaturze 190 stopni (z włączonym termoobiegiem). Studzimy i wycinamy okręgi - najlepiej ringiem o średnicy 7 cm - biszkopt jest dość delikatny i ze szklanki ciężko może być go wyciągnąć, w razie czego najlepiej pomóc sobie nożem.

Kiedy biszkopt się piecze, robimy kruszonkę - mąkę mieszamy z migdałami, dodajemy cukier, skórkę z limonki i masło pokrojone na małe kawałki. Rozcieramy wszystko między palcami, by powstały grudki. Kruszonkę równomiernie układamy na blasze do pieczenia i pieczemy w temperaturze 180 stopni (włączony termoobieg), co jakiś czas mieszając, aż kruszonka zezłoci się.

Mus czekoladowy - wodę z cukrem zagotowujemy, aż powstanie syrop - około 10 minut.
Żółtka w misce umieszczamy na innym garnku z gotującą się wodą i ubijamy na jasną masę. Żółtka zalewamy gorącym syropem cukrowym i intensywnie ubijamy, aż żółtka się napowietrzą.

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i stopniowo wlewamy do żółtek, dokładnie ubijamy.
Śmietanę kremówkę (schłodzoną) ubijamy na sztywno i szpatułką mieszamy z czekoladą. Mus chłodzimy w lodówce.
Deser czekoladowy
Czekoladowe obręcze - 150 g czekolady deserowej rozpuszczamy w kąpieli wodnej. 4 łyżki czekolady wlewamy na zmrożoną wcześniej kamienną płytkę (np marmurową lub gładką, czystą płytkę z glazury) - płaską szpatułą rozprowadzamy czekoladę po płytce na jednolitą grubość (warstwa czekolady mysi być cienka, jak papier), kroimy na pół wzdłuż, podważamy nożem i zawijamy wzdłuż dłuższego boku w obręcz o średnicy około 5 cm i wysokości 6-7 cm. Tak przygotowujemy 9 obręczy, stawiamy je na stronie przecięcia i chowamy do lodówki.

Gorące maliny - na patelni lub w garnku umieszczamy maliny, wino i cukier. Doprowadzamy do zagotowania i na wolnym ogniu gotujemy, aż maliny rozpadną się i powstanie sos. Dodajemy cynamon i mieszamy.

Składamy deser - na talerzu układamy krążek biszkoptu, na nim stawiamy czekoladową obręcz. Do środka obręczy wkładamy 3-4 czubate łyżki musu czekoladowego. Na musie układamy maliny i borówki, posypujemy kruszonką.

Talerz dekorujemy gorącym sosem malinowym.