Miałam ostatnio kilka zamówień ciasta i między innymi powstał ten tort kajmakowy z malinami, który piekłam już dwukrotnie. Ten torcik jest prosty w wykonaniu, biszkopt rośnie wysoko i nie opada, nie powinny więc pojawić się problemy podczas przygotowania go. Krem kajmakowy to tylko dwa składniki, nie mamy tu zbędnego masła, śmietany czy innych dodatków często dodawanych do tortów z cukierni. A smakuje świetnie,szczególnie z kwaskowatymi malinami. Jeśli szukacie nietrudnego wypieku na większe okazje, ten tort kajmakowy z malinami będzie idealny.
Składniki na tort o średnicy 20 cm
Składniki na biszkopt:
5 jajek M
3/4 szklanki drobnego cukru
3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Składniki na krem:
285 g mascarpone
285 g kajmaku z puszki
Dodatkowo:
3/4 pudełka malin
1 szklanka zielonej herbaty
Tort kajmakowy z malinami najlepiej smakuje dzień po złożeniu, dlatego warto przygotować go wcześniej i zostawić na noc w lodówce.
Zaczynamy od przygotowania biszkoptu - białka oddzielamy od żółtek. Białka ubijamy na wysokich obrotach na sztywną białą pianę. Następnie stopniowo, łyżka po łyżce, zachowując kilkunastosekundowe odstępy, dodajemy cukier.
Kiedy cukier rozpuści się w bezie, zmniejszamy obroty na średnie i dodajemy po jednym żółtku, dodając kolejne, aż pierwsze dobrze wymiesza się z białkami.
Mikser wyłączamy, do masy jajecznej dodajemy przesianą mąkę pszenną i ziemniaczaną i mieszamy delikatnie szpatułką, by wymieszać mąkę z jajkami, pozbyć się grudek, ale nie zniszczyć puszystości masy. Ciasto wlewamy do tortownicy o średnicy 20 cm i pieczemy około 25 minut (do suchego patyczka) w temperaturze 175 stopni. Upieczony biszkopt studzimy na podłodze, a następnie kroimy na 4 placki.
Mascarpone ubijamy i stopniowo dodajemy kajmak. Miksujemy do połączenia składników.
Jeden krążek biszkoptu układamy w tortownicy. Nasączamy go dokładnie zaparzoną, wystudzoną herbatą. Wykładamy 1/4 porcji kremy i rozsmarowujemy równomiernie. Posypujemy hojnie malinami, przykrywamy kolejnym krążkiem biszkoptowym, dociskamy, nasączamy, pokrywamy kremem i posypujemy malinami. Tak postępujemy ze wszystkimi blatami i kremem. Maliny na wierzchu tortu układamy węższymi końcówkami ku górze.
Tort kajmakowy z malinami wstawiamy do lodówki na minimum kilka godzin.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Kajmak i maliny? Jeszcze nie łączyłam, ale coś czuję, że to zarąbiste połączenie :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Prawdziwa rozpusta:)
OdpowiedzUsuńWitaj! Za piękne zdjęcia, cudowne przepisy i świetną grafikę bloga, nominuję Cię do zabawy Liebster Blog Award! Zapraszam na http://jak-to-smakuje.blogspot.com/2015/08/niespodzianka-liebster-blog-award.html , mam nadzieję ze dołączysz do zabawy!
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńDziś wykorzystałam przepis na masę do naszego rocznicowego torciku:) ... jest pyszna:). Zrobiłam ciemny biszkopt, a w środek poszły maliny, borówki i jeżyny .... wieczorem będziemy konsumować:)
OdpowiedzUsuńprzepis cudny, ale czy tort wyjdzie równie cudny w rozmiarze 26cm? wystarczy zwiększyć ilość składników czy najlepiej piec w 2 formach, tak żeby taka ilość ciasta na pewno nie wyrosła ponad tortownicę?
OdpowiedzUsuńAnonimie, myślę, że w jednej foremce o średnicy 26 wystarczy, dobrze ubite białka i sztywny biszkopt to gwarancja, że ciasto nawet jak podrośnie to nie ucieknie z formy podczas pieczenia
OdpowiedzUsuń