Ciastka z żurawiną i białą czekoladą nadadzą się nie tylko na Święta, ale i na jesienne wieczory z książką, kubkiem herbaty i kocykiem, choć dla mnie pachną one tym magicznym czasem. Chrupiące na zewnątrz i miękkie, delikatnie ciągnące się w środku. Do tego kwaśna żurawina przeplatająca się z białą czekoladą, a wszystko otoczone nutą pomarańczy i orzechów laskowych.
Składniki na około 28 ciastek
150 g miękkiego masła
175 g brązowego cukru
1 jajko
150 g mąki pszennej
60 g mąki z orzechów laskowych (może być też migdałowa)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
skórka starta z 1 pomarańczy
sok z 1/2 pomarańczy
75 g białej czekolady
100 g świeżej wielkoowocowej żurawiny
Czekoladę siekamy w małą kostkę.
Żurawinę kroimy w krążki (moja żurawina była zamrożona, po rozmrożeniu była miękka i dała łatwo się kroić).
Masło ucieramy z cukrem na jasną, puszystą masę. Wbijamy jajko i cały czas ucieramy.
W osobnej misce mieszamy mąkę, mąkę z orzechów laskowych, proszek do pieczenia i skórkę z pomarańczy. Dodajemy suche składniki do masy maślano-jajecznej, miksujemy. Dodajemy sok z pomarańczy i posiekaną czekoladę. Miksujemy chwilę do połączenia składników.
Do ciasta dodajemy pokrojoną żurawinę, szpatułką delikatnie mieszamy, by nie uszkodzić owoców.
Z ciasta formujemy łyżką kulki wielkości orzecha włoskiego. Układamy na
blasze, zachowujemy jednak spore odstępy, bo ciastka rozpłaszczą się
podczas pieczenia.
Pieczemy około 15 minut w temperaturze 175 stopni - ciastka powinny zezłocić się na brzegach, z wierzchu powinny być jeszcze trochę miękkie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Sliczne :) Uwielbiam te ciasteczka.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
najlepsze połączenie żurawiny - z białą czekoladą! :D
OdpowiedzUsuńmajko, pyszne, prawda?:)
OdpowiedzUsuńcukrowa wróżko, zdecydowanie!