Przepis na to ciasto na pizzę dostałam od mojej ukochanej Madzi, do niej zaś dotarł pocztą pantoflową przez znajomych od prawdziwej włoskiej mammy. Włosi, a już zdecydowanie włoskie mammy mylić się nie mogą, postanowiłam więc przepis wypróbować. Z ciasta wychodzą 4puszyste placki, średnicy około 28 cm, więc jest to prawdziwie włoska uczta. Na wierzch połóżcie sos pomidorowy, ulubione dodatki i wyżerka przez duże W gotowa;)
Składniki na 4 placki
500 g mąki jasnej pszennej
kostka drożdży (ja daję 25 g)
szczypta cukru
200 ml ciepłej wody
100 ml ciepłego mleka
łyżka oliwy
łyżeczka soli
Drożdże rozkruszamy do miseczki, dodajemy łyżkę mąki i szczyptę cukru oraz kilka łyżek mleka,by po wymieszaniu składników powstała pasta. Odstawiamy w ciepłe miejsce, by zaczyn zaczął rosnąć i spienił się.
Resztę mąki wsypujemy do misy. Dodajemy zaczyn, wodę, mleko i oliwę. Zaczynamy wyrabiać ciasto - powinna uformować się kula. Wsypujemy sól i wyrabiamy ciasto około 5 minut - powinno być elastyczne, miękkie i nie lepiące się do dłoni.
Ciasto przekładamy do natłuszczonej lekko miski, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce, do podwojenia objętości.
Po tym czasie dzielimy ciasto na 4 części, a z każdej formujemy okrągły placek o średnicy około 28 cm.
Układamy ulubione dodatki na pizzach, pieczemy w wysokiej temperaturze, aż ciasto nabierze złocistego koloru, a spód będzie upieczony. Zajadamy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Jak dawno nie robiłam pizzy! Od prawdziwej włoskiej mammy! Zapisuję! :)
OdpowiedzUsuńI wygląda idealnie. Nie miałam okazji spróbować jeszcze prawdziwej, włoskiej pizzy - ale może ta pozwoli mi stworzyć chociaż namiastkę prawdziwego smaku we własnej kuchni? :)
OdpowiedzUsuńAlino, smacznego:)
OdpowiedzUsuńArven, mam nadzieję, że Ci posmakuje!
to to jest pizza! :)O mniam :)
OdpowiedzUsuńZu, pyszna, pyszna:)
OdpowiedzUsuńKorniku kochany jeśli to taka prawdziwa włoska pizza to koniecznie musze ją przy kolejnym pizzowym obiedzie wypróbować:)pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńJolu, ja myślę, że każda mamma włoska ma swój sekretny przepis, ale przyznam, że ten przypadł nam do gustu bardzo.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
efekt powalający :)
OdpowiedzUsuń