Ciastka z jabłkami i solonym karmelem

wtorek, 30 października 2012

Ciastka z jabłkami i solonym karmelem

Lubię blogi z dużą ilością pięknych zdjęć. Ciekawe światło, kompozycja dodatki, to szczegóły, które tworzą niepowtarzalny klimat. Często nawet zdjęcie dania tak mnie urzeka, że decyduję się na dodanie przepisu na listę "do zrobienia" bez wnikliwego czytania przepisu;) Na swojej podręcznej blogowej liście blogów mam ponad 80 adresów, a każdy wpis opublikowany na tych blogach zachwyca właśnie przede wszystkim niebanalnymi fotografiami. Jednak na tej liście jest też jeden blog z całkiem prostymi zdjęciami, ale ciekawymi pomysłami - Smitten Kitchen. Z tego bloga pochodzi też dzisiejsza inspiracja - przepis od razu wpadł mi w oko. Prosty, szybki i przepyszny. Maślane chrupiące ciasto francuskie, cieniutkie jabłka i mój ukochany solony karmel. Rozkosz.
Składniki na 8 ciastek

1 arkusz ciasta francuskiego
2 duże szare renety
3 łyżki masła
1/3 szklanki + 1 łyżka cukru
1/3 szklanki śmietany kremówki
1/3 łyżeczki soli morskiej

Ciasto francuskie rozwijamy, dzielimy na 8 prostokątów. Każdy prostokąt delikatnie nacinamy, tworząc mniejszy prostokąt (nie przecinając ciasta zupełnie), tworząc "ramkę". Układamy prostokąty na blasze do pieczenia.
Jabłka obieramy, kroimy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne. Kroimy w bardzo cienkie plasterki, grubości 1-2 mm. Plastry jabłek układamy na cieście, tak, aby jabłka nachodziły na siebie, "na zakładkę".
Każde ciastko posypujemy sporą szczyptą cukru.
Łyżkę masła kroimy w małe prostopadłościany. Na każdym z ciastek układamy po dwa kawałeczki masła.

Pieczemy 20-25 minut w temperaturze 180 stopni, aż brzegi ciasta zezłocą się, a jabłka zaczną nabierać złotego koloru.
W międzyczasie przygotowujemy karmel - 1/3 szklanki cukru wsypujemy do garnka i rozpuszczamy na malutkim ogniu, aż cukier zacznie się rozpuszczać i karmelizować. Kiedy to nastąpi, delikatnie potrząsamy garnkiem, by cukier równomiernie się rozpuszczał. Dodajemy 2 łyżki masła, zwiększamy ogień na średni i rozpuszczamy masło.
Dodajemy kremówkę i mieszamy, najlepiej rózgą, by wszystkie składniki połączyły się w gładką, dość gęstą masę. Na koniec dodajemy sól, mieszamy.

Upieczone ciastka smarujemy po wierzchu solonym karmelem. Odstawiamy, do zastygnięcia, możemy posypać podprażonymi płatkami migdałów. Najlepiej smakują jeszcze ciepłe.

9 komentarzy

  1. Bardzo lubię solony karmel jednak muszę sobie odmawiać takich przyjemności niestety!

    OdpowiedzUsuń
  2. wiele bym dała za takie rozgrzewające ciastko!!! pysznie u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Potwierdzam że przepyszne :). Też mi wpadł w oko ten przepis, robiłam w weekend jako tartę, wszyscy którzy próbowlai zachwyceni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewo, ah, a czemu? Raz na jakiś czas można;)

    Wiewióro, to ja częstuję!

    Agato, u mnie to samo:)

    OdpowiedzUsuń
  5. o taaak, uwielbiam oglądać staranne zdjęcia kulinarne :)
    jak ja bym chciała kiedyś nauczyć się robić ładne zdjęcia...

    OdpowiedzUsuń
  6. Anja, dziękuję:)

    Zuza, ja też bym chciała, trening czyni mistrza!

    OdpowiedzUsuń
  7. Korniczku, az mam ochote polizac monitor :)) Wspaniale sa te Twoje ciastka :))

    Usciski.

    OdpowiedzUsuń
  8. Majeczko, lizanie monitora jak najbardziej wskazane;) a tak na poważnie, piękne dzięki!

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!