Zupa z pieczonych batatów i dyni

sobota, 5 listopada 2011

Zupa z pieczonych batatów i dyni

Dyniowych smakowitości ciąg dalszy. I kolejna dyniowa zupa - zupa z batatów i dyni, czyli gramy w pomarańczowe! Delikatna i rozgrzewająca. Przygotowanie jest proste - upiec, ugotować i zmiksować. A potem zajadać:) Przepis Nigelli.
Zupa z pieczonych batatów i dyni

Zupa z batatów i dyni - składniki na 7-8 porcji

1 cebula pokrojona w ósemki
1500 g dyni  pokrojonej w małą kostkę (waga po obraniu i oczyszczeniu)
450 g batatów pokrojonych w małą kostkę (waga po obraniu)
60 ml oliwy z oliwek
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
1 1/2 litru bulionu warzywnego
125 g wina marsla lub 60 g porto (opcjonalnie)
sól i pieprz do smaku

Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Cebulę, dynię i bataty układamy na blasze, skrapiamy oliwa, posypujemy cynamonem, gałką, sola i pieprzem. Pieczemy około 45-60 minut, aż warzywa zmiękną. Upieczone zostawiamy do wystygnięcia.
Zupa z pieczonych batatów i dyni
Warzywa umieszczamy w dużym garnku, zalewamy litrem bulionu i miksujemy blenderem na puree. Wstawiamy na gaz i doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy, dolewamy resztę bulionu, wino i doprawiamy do smaku.

25 komentarzy

  1. piekny kolor ! i cyudne połaczenie , zapraszam Cie do akcji- konkursu "Tęczy Smakó" bo kolor naprawdę bajeczny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. dodatek dyni pewnie wzmacnia ten piękny pomarańczowy kolor zupki! wygląda apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O wow, nieziemski kolor! Cudowna zupa Martuś:) Poczęstuj mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zupka o pięknym słonecznym kolorze! Pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  5. Panti, bardzo dziękuję!

    Goh, tak, szczególnie, że dynia była mocno pomarańczowa:)

    Kasiu, dzięki!

    Majanko, ah zapraszam na zupkę, z całego serca!:)

    Kamilo, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  6. bataty , dynia , niebo w gębie:)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. cudowny sloneczny kolorek:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudny kolor, sam widok mnie rozgrzewa:) Z chęcią bym zrobiła. Dynię jeszcze mam, tylko te bataty... ale może mi się uda je dostać...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniała. A ten kolor to jet to.

    OdpowiedzUsuń
  10. Aluś, dziękuję!

    Ago, o tak!

    Aśku, mam nadzieję. a jak nie to inne zupki dyniowe też na blogu mam;)

    Karolino, dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie zupki mogłabym jeść każdego dnia, prezentuje się przepysznie ....

    OdpowiedzUsuń
  12. Zupy z dynią są niesamowite w swojej kolorystyce!

    OdpowiedzUsuń
  13. szczerze przyznam, że...w życiu nie jadłam batatów! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Sama zupa krem z dyni jest trochę za mdła, dlatego niedawno połączyłam ją z kukurydzą. Teraz widzę, że dodanie wina i pieczonych batatów to także fantastyczne zestawienie i rozwiązanie mdłości dyni. Smakowicie, kolorowo, super :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aciri, idealne na jesień, prawda?

    Zu, ja do niedawna też nie, ale przyszła poda się z nimi zapoznać i chyba się polubiliśmy... ;)

    Maniu, i rozgrzewająca:)

    Burczymiwbrzuchu, ja zawsze posiłkuje się przyprawami, ale przyznam, że też kombinuje towarzystwo warzywne dla dyni w zupie. Z kukurydzą muszę spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  16. zdrowa zupa, doskonała na te słoneczne jesienne dni :]

    OdpowiedzUsuń
  17. lubię zupy z pieczonych warzyw.
    kojarzą mi się z jesienią. zawsze.
    Zupa z batatami i dynią smakuje rewelacyjnie. Cynamon pasuje do nich idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta ta daaaaaam też miałam dyniową dzisiaj na obaiad :))))))
    Ale inną :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Nieeeee noooo! Rewelacja! Kolor bardzo apetyczny!

    OdpowiedzUsuń
  20. Shy, o tak, podpisuje sie rekami i nogami;)

    peggy, cieszę się, że moja zupa zyskała aprobatę:D

    Polko, hehe, wiadomo że inną, ale czemu mnie nie zaprosiłaś ja się pytam?!

    Oczko, dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  21. Żeby tak bataty były "na wyciągnięcie ręki" w moim 45-tysięcznym mieście... Na pewno dodałabym je do mojej ukochanej dyni... A tak poparzę sobie tylko z przyjemnością i jeszcze raz przeczytam przepis:)
    Poza tym to wino... Ech..., zupa z pazurkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zupa marzenie...Jest taka subtelna i słodkawa w smaku...a jednocześnie ma charakter! Neblina (Joanna Szczepańska)

    OdpowiedzUsuń
  23. Asiu, ostatnio wpadłam na ten wpis i pomyślałam, że muszę tę zupę powtórzyć. Widzę, że nie tylko ja miałam na nią ochotę:)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!