Chleb emigrant

środa, 6 października 2010

Chleb emigrant

Bardzo smaczny chlebek, dawno takiego smacznego nie piekłam. W smaku chyba najbardziej przypomina mi pain de campagne. Podczas pieczenia chlebek nieoczekiwanie podniósł się z jednej strony. Okazało się, że od spodu wyrósł mu ogonek:) Przepis od Tatter.

Składniki na 1 bochenek

Składniki na pre-ferment:
1 szklanka wody niechlorowanej
1/4 łyżeczki suchych drożdży
1 1/4 szklanki maki chlebowej
2 łyżki mąki pszennej razowej
2 łyżki mąki żytniej (dałam razową)

Składniki na ciasto właściwe:
1 szklankę wody niechlorowanej
1 łyżke gruboziarnistej soli
1 łyżke cukru
1/4 łyżeczkę suchych drożdży
3 1/2 szklanki maki chlebowej

Wszystkie składniki pre-ferment dobrze mieszamy, przykrywamy i zostawiamy na 16 godzin.

Dobrze mieszamy zaczyn i dodajemy pozostałe składniki. Wyrabiamy, aż ciasto będzie gładkie. Ciasto będzie delikatnie lepkie i raczej luźne. Przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na 1 1/2 godziny, składając ciasto po 45 minutach.
Następnie formujemy bochenek, wkładamy go do kosza złączeniem w górę i zostawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę.

W tym czasie rozgrzewamy piec do 245 stopni. Przed włożeniem chleba do pieca, wstawiamy do niego miseczkę z wrzącą wodą, by powstała para. Spryskujemy wodą również chleb i czynność tę powtarzamy po 5 minutach. Pieczemy 15 minut. Obniżamy temperaturę do 225 stopni i pieczemy jeszcze około 20-25 minut.

Studzimy na kratce.

PS. A oto i ogonek.

19 komentarzy

  1. Ogonek uroczy, a ja Korniku (jak juz maż przeje mój ostatni chlebowy dzień) upiekę go na pewno....a ogonek uroczy:) taka mała, tłuściutka myszka Ci z tego chlebka wyszła:)...przekrój rewelacja:) Pozdrawiam ciepło
    jola szyndlarewicz

    OdpowiedzUsuń
  2. Ma piękne dziury! Cudowny bochenek :))

    OdpowiedzUsuń
  3. wow , Marta, to jeden z piękniejszych chlebów jakie mi było dane oglądać

    OdpowiedzUsuń
  4. yumi :3 jaki fajny dziurawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląda jak dzieło sztuki. mi do pieczenia chlebów jeszcze dużo brakuje- ale wiem gdzie szukać inspiracji;)

    OdpowiedzUsuń
  6. chlebek wyglada cudnie i na pewno smakuje pysznie:) a ogonek dodaje mu uroku:)

    OdpowiedzUsuń
  7. jaki piekny chlebek!!az zazdroszcze!

    OdpowiedzUsuń
  8. Chleb wygląda bardzo apetycznie aż chce się zjeść a ogonek śmiszny :P

    OdpowiedzUsuń
  9. mmm... wygląda niezwykle. piękny bochenek ;]

    OdpowiedzUsuń
  10. Jolu, bardzo się cieszę, że chlebek Ci sie podoba. mi też z tym ogonkiem skojarzył się z jakimś zwierzakiem:)

    Majanko, trochę mnie przeraziły te dziury, bo u Tatter chleb był bardzo zwarty w środku. Ale mi pasuje, więcej masła/serka czy innych pyszności w tych dziurach ląduje;)

    Alu, takie miłe słowa z Twoich ust to dla mnie największa pochwała. bardzo Ci dziękuję!

    Zuzo, oj bardzo dziurawy, do zdjęcia wybrałam najmniej dziurawą część a i tak są wielkie:)

    Malwino, ojej, bardzo mi miło, dziękuję!

    Ago, ogon jest faktycznie przeuroczy:)

    Ewam, bardzo dziękuję!

    Kasiu, mnie tylko zastanwia skąd się wziął:)

    Karmel-itko, dzięki!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo fajny i prosty przepis. od dawna nie piekłam żadnego chlebka, więc chyba zaraz pójdę wstawić sobie zaczyn :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Amarantko, dziękuję!

    Chocolates, polecam!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. haha świetny ten ogonek :) i chlebek mi się podoba i nazwa też :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaki fajny chleb. Zastanawiałam się właśnie jaki upiec jutro. Teraz już wiem. Lecę zrobić pre-ferment.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakie cudo! I ten 'ogonek'... bez wątpienia wywołuje uśmiech na twarzy. ;)

    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Paulo, dzięki!

    Lo, ale fajowo! smacznego!

    Oliwko, a jakie zdziwienie wywołał, jak się pojawił;)

    Pozdrówki!

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo spodobał mi się przepis na ten chlebek i oczywiście chlebek również :) świetne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Magdo, bardzo dziękuję a chlebek polecam wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!