Paprykowe risotto z soczewicą

piątek, 9 kwietnia 2010

Paprykowe risotto z soczewicą

Nastały okoliczności, które pozwoliły nam zjeść risotto. Krótko mówiąc największa maruda jedzeniowa, przez którą testowanie nowych potraw jest utrudnione (bo przecież nie zje nic innego niż pierogi, mielone i pierś z kurczaka), wyjechała na weekend;) Wreszcie więc mogę zrobić coś, na co od dawna mam ochotę. Przepis znalazłam na tym blogu, od siebie dodałam soczewicę i przyprawy.

Składniki na 3 porcje

2 papryki - czerwona i żółta
650 ml bulionu warzywnego
1 cebula
1 ząbek czosnku
3/4 szklanki ryżu do risotto
1/3 szklanki czerwonej soczewicy
pół szklanki białego wytrawnego wina
duża szczypta gałki muszkatołowej
sól i pieprz do smaku
oliwa

Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni, papryki układamy na kratce i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy do momentu, gdy na skórce pojawią się czarne plamy. Ostrożnie przekładamy do woreczka foliowego i odkładamy, by przestygły. Wyjmujemy, zdejmujemy skórkę, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w paseczki a te jeszcze drobniej w małą kostkę.

Na oliwie w dużym rondlu podsmażamy drobno posiekaną cebulę z czosnkiem przeciśniętym przez praskę. Dodajemy ryz z soczewicą oraz wino oraz skórkę i sok z cytryny. Cały czas mieszając gotujemy 3-4 minuty. Do rondla wrzucamy paprykę i podlewamy 1/3 bulionu.
Gotujemy całość, mieszając często i dolewając bulion za każdym razem, gdy płyn zostanie wchłonięty przez ryż i soczewicę. Gdy ryż będzie miękki, doprawiamy solą, pieprzem, gałką i papryką. Dodajemy posiekaną natkę i parmezan, dokładnie mieszamy, podgotowujemy 3-4 minuty i podajemy.

6 komentarzy

  1. Korniku obiad rewelacja. Muszę go sobie zrobić (bo rodzinka nie zje ze względu na paprykę). Mam tylko kilka pytań. Pomarańcza czy cytryna (w oryginale chyba cytryna, ale może zmieniałaś)? No i jak to jest z tym ryżem i soczewicą? Mieszałaś pól na pół, czy inne proporcje.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo słoneczny ma kolor :-)
    a maruda niech żałuje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kabamigo, jak dobrze że ktoś poza mną czyta te przepisy:) ja myślami już przy kolejnym daniu w którym będą pomarańcze. Zatem odpowiadam na pytania - oczywiscie cytryna, już poprawiłam. Jeśli chodzi o ryż, miałam taką mieszankę kupną ryż basmati z czerwoną soczewicą w torebkach. Jak przesypałam do szklanki 1 torebkę to wyszło tak 4/5 i w zasadzie było pół na pół ryż-soczewica. Resztę szklanki dopełniłam ryżem. Ale pół na pół też będzie ok.
    Pozdrawiam i dziękuję za czujność:)

    Asieju, z pełną świadomością stwierdzam, że maruda nie tknęłaby ani ziarka ryżu. A mi smakowało:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe jeśli miałbym możliwość próbowania takich pyszności, to bym marudę, co tydzień, gdzieś wyprawiał na weekend:)) Uwielbiam ryż, a od soczewicy to wręcz odgonić mnie nie sposób..Biegnę po paprykę i robię risotto..

    OdpowiedzUsuń
  5. o, ciekawe to połączenie soczewicy z ryżem w risotto, zaintrygowałaś mnie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Spencerze, hihi:) ubawiło mnie zdanie o wysyłanie marudy na weekendy. Smacznego!

    Gwiazdko, to połączenie pojawiło się zupełnie przypadkowo podczas poszukiwania ryżu w szufladzie:) Ale mi przypadło do gustu.

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!