Chlebowe korony

poniedziałek, 18 stycznia 2010

Chlebowe korony

Przepis pochodzi z tej strony. Bardzo mi się spodobały te korony, postanowiłam więc zmierzyć się z tym pieczywem. Zrobiłam z połowy oryginalnej porcji, wyszedł mi duży, okrągły bochen. Chleb jest pyszny, jak dla mnie najlepszy z samym masłem. Ma mięciutki środek z ładnymi dziurami i chrupiącą skórkę.

Składniki na 1 koronę

Składniki na sponge:
56 g mąki pełnoziarnistej
36 g wody
0.1 g (tyle co na czubek noża) drożdży instant

Składniki na poolish:
76 g mąki pełnoziarnistej
76 g semoliny
150 g wody
niepełne 1/8 łyżeczki drożdzy instant

Składniki na ciasto właściwe:
153 g mąki pszennej
17 g mąki pełnoziarnistej
82 g wody
7/8 łyżeczki drożdży instant
7 g soli
cały sponge
cały poolish
25 g sezamu

Wieczorem, dzień przed pieczeniem przygotowujemy sponge i polish - mieszamy składniki w 2 oddzielnych miseczkach i zostawiamy na 8-12 godzin na blacie kuchennym.

Rano w dużej misce umieszczamy wszystkie składniki ciasta właściwego oprócz sezamu. Miksujemy całość około 4-5 minut na niskich obrotach, dolewając tyle wody, by osiągnąć niezbyt gęste i zwarte ciasto. Miksujemy kolejnych 4-5 minut, zwiększając obroty, bo otrzymać ciasto o średnio rozwiniętym glutenie (tu metoda jak to sprawdzić). Do ciasta dosypujemy wreszcie ziarna sezamu i miksujemy tylko tyle, by wmieszały się w strukturę ciasta. Gotowe ciasto przekładamy do natłuszczonej miski, odstawiamy do rośnięcia na 1.5 godziny.

Po tym czasie przekładamy ciasto bez formowania na lekko omączony blat, zostawiamy przykryte na 15 minut, by sobie poleżało. Następnie formujemy ciasto w kulę, ponownie zostawiamy do leżakowania na 15 minut.

Aby uzyskać kształt przedziurawiamy ciasto pięścią na środku i obracamy kilka razy by robiła się coraz większa dziura - ostatecznie powinna mieć około 7 cm średnicy. Obracamy ciasto na drugą stronę tak, by omączona strona była na wierzchu. Odstawiamy do rośnięcia na 1 1/4 godziny. Po tym czasie nacinamy koronę 4 podłużnymi nacięciami, przekładamy na łopatę i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 240 stopni (tuz przed wsadzeniem bochenka wsypujemy na dno piekarnika szklankę kostek lodu). Zmniejszamy temperaturę do 230 stopni i pieczemy 35 minut. Skórka powinna mieć ciemno złoty kolor. Upieczony chleb studzimy przez 10 minut w piekarniku, następnie na kratce.

4 komentarze

  1. a Pani znowu mnie kusi i to przepisem z jednego najfajniejszych chlebowych blogów :)
    Śliczna ta korona

    OdpowiedzUsuń
  2. Alu, dziękuję:) ciakawe czy już pieczesz;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglada niezwykle apetycznie :) Teraz będzie mnie przesladował, aż go upiekę :)*

    OdpowiedzUsuń
  4. Szarlotku, nie mogę się zatem doczekać, bo będzie to kolejne dzieło sztuki:)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!