Zapiekanka spaghetti

poniedziałek, 16 listopada 2009

Zapiekanka spaghetti

To danie miało być zrobione w czwartek, zostało jednak przełożone na następny dzień. Gdy w piątek nie udało się go zrobić, z powodu nieobecności znacznej części rodziny, dałam sobie spokój. Poniedziałek okazał się być szczęśliwy. Lubimy takie zapiekanki makaronowe, mama już wymyśliła, że zrobi ją na spotkanie z przyjaciółmi. Przepis znaleziony tu.

Składniki na formę o średnicy 22 cm z kominkiem

200 g makaronu spaghetti (lub innego)
150 g żółtego sera np. Cheddar
2 różnokolorowe papryki
1 duża marchewka
1 duża cebula
2 cebulki dymki
2 pomidory bez skórki
4 jajka
4 łyżki mleka
1 1/2 łyżki bułki tartej
1 łyżka tartego parmezanu
1 łyżka suszonej natki pietruszki
1 łyżka suszonej bazylii
sól i pieprz, pieprz kajeński

Wszystkie warzywa kroimy w małą kostkę (wcześniej obierając rzecz jasna marchewkę, cebulę, usuwając pestki z papryki etc), dymkę w krążki. Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy wszystkie warzywa poza dymką i pomidorami, smażymy 5 minut i dodajemy cebulkę i pomidory. Trzymamy na ogniu następne 5 minut, przyprawiamy solą i pieprzem oraz suszoną pietruszką. Gotowe warzywa odstawiamy do ostygnięcia.

Makaron gotujemy al dente, gdy będzie gotowy przekładamy go do miski, dodajemy warzywa z patelni i całość mieszamy.

Ser kroimy w cienkie plastry, potem w poprzeczne paski, a następnie w małe prostokąciki. 1/3 porcji sera dodajemy do warzyw z makaronem, mieszamy, by składniki połączyły się.

Do miski wbijamy jajka, dodajemy mleko, parmezan, 2 szczypty pieprzu kajeńskiego, sól i pieprz oraz bazylię. Całość ubijamy, by składniki połączyły się. Do gotowej masy dodajemy resztę żółtego sera, mieszamy.

Formę z kominkiem smarujemy masłem, posypujemy dno i brzegi bułką tartą. Przekładamy do formy makaron z warzywami, całość zalewamy masą serową.

Wstawiamy do nie nagrzanego piekarnika, ustawiamy temperaturę na 200 stopni i pieczemy. Czas pieczenia to 30 minut, od kiedy temperatura osiągnie 200 stopni. Jeśli zapiekanka będzie się przypiekać z wierzchu, przykrywamy ją folią aluminiową. Po upieczeniu zostawiamy w piekarniku na 10-15 minut.

3 komentarze

  1. w moim domu też zwykle bywał mały kłopot z takimi daniami
    takimi, które upieczone i raz dwa wszyscy powinni zasiąśc przy stole

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie to wygląda i bardzo apetycznie. Może zachował się mały kawałeczek?

    OdpowiedzUsuń
  3. Asieju, czyli znasz mój ból:) najlepszy jest mój brat, który olewa obiady i zjada je następnego dnia na śniadanie;)

    Lo, myślałam, że zostanie dużo, a tu proszę, wszystko wymiecione;)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!